Big Brother

Julie Chen o uczestniku „Big Brothera”, który nazwał ją „dziwką”

Julie Chen – prowadząca amerykańską edycję programu „Big Brother”, w jednym z ostatnich wywiadów skomentowała zachowanie Bradena Bacha – jednego z zawodników jedenastej edycji, który nazwał ją „dziwką”.

Przypomnijmy, że zdarzenie to nie zostało wyemitowane na antenie stacji CBS. Gdy jedna z uczestniczek wspomniała o tym w programie na żywo – jej słowa zostały ocenzurowane. Julie poruszyła temat w rozmowie z Bradem, zaraz po tym jak został on wyeliminowany z widowiska, ale żadne z trudnych pytań nie zostało wyemitowane w telewizji. Niedawno prowadząca „Big Brothera” została zapytana o tę sytuację w jednym z wywiadów.

„Myślę, że oni [producenci – dop. red.] nie chcieli powiedzieć A, więc nie powiedzieli B. Nie chcieli puścić tego materiału, bo chcieli, by wszystko wyglądało tak jak pokazano w telewizji – bardzo pocięte i stosowne” – powiedziała Julie w rozmowie z Reality Blurred. Chen przyznała jednak, że „była nieco zawiedziona”. „Pomyślałam sobie: OK, Julie. Może źle się z tym czujesz, bo byłaś jednym z tematów jego ataków. Ale może patrzę na to zbyt personalnie, może powinnam postawić się w pozycji innego człowieka i zadać sobie pytanie: czy widzów to naprawdę obchodzi?” – opowiada.

Zdradziła, że niedługo po tym, jak Chima Benson podczas programu na żywo powiedziała w jaki sposób Braden nazwał prowadzącą, producenci szukali archiwalnych nagrań by sprawdzić, czy coś takiego faktycznie miało miejsce. „Rzeczywiście znaleźli takie nagranie. To było późno w nocy. Padło zdanie: Julie Chen jest dziwką” – potwierdza prowadząca „Big Brothera”.

Mówi jednak, że stara się nie przejmować tego typu komentarzami. „Jestem przyzwyczajona do tego, że uczestnicy o mnie mówią. Przeprowadzając wywiad z Bradenem chciałam dowiedzieć się, co sprawiło, że powiedział takie słowa. Rozmowę zakończyłam myśląc: jest jeszcze młody” – mówi.

Poprzedni artykułNastępny artykuł