Rozmowa producenta z jedną z uczestniczek programu „Big Brother 10” – Michelle, niespodziewanie wyciekła do internetu, ujawniając sposób prowadzenia konwersacji z uczestnikami „Wielkiego Brata”.
Do wycieku doprowadzili sami producenci programu, przez pomyłkę udostępniając w internecie przekaz na żywo z Pokoju Zwierzeń. Internauci nagrali całe zdarzenie i upublicznili ponad 20 minut rozmów na YouTube. Podczas konwersacji uczestniczka reality show i producent prowadzący z nią rozmowę, flirtowali w Pokoju Zwierzeń. Zaczęło się od erotycznego warczenia na siebie, po którym producent powiedział Michelle, że „jest zboczona”. Michelle nie omieszkała zapytać swojego rozmówcy, czy dobrze wygląda. „Wyglądasz dobrze (…). Wyglądasz niesamowicie” – odpowiedział jedna z osób pracujących przy produkcji. Dalej nastąpiła tradycyjna rozmowa o bieżących wydarzeniach w Domu Wielkiego Brata.
Wyciek sprowokował internautów do wznowienia rozmów na temat stosunków panujących między producentami a uczestnikami reality show. Fani programu zastanawiają się, czy producenci flirtują z każdym z zawodników, czy też tylko Michelle jest wyjątkowa.
Inni z kolei przypominają, że w Pokoju Zwierzeń zawsze toczyły się podejrzane konwersacje. Chociażby rok temu internauci upublicznili materiał filmowy, w którym uczestnicy programu zdradzili, że w Pokoju Zwierzeń producenci „Big Brothera” sugerowali uczestnikom na kogo nie powinni oddawać głosu podczas zbliżającej się eliminacji.
