Dominika Hebdowska dała się poznać polskiej widowni jako bohaterka reality show „Gladiatorzy”. We wrześniu 2001 roku została wybrana do programu spośród 16 tysięcy chętnych. Nikt nie wiedział o jej tajemnicy…
I nikt by się nie dowiedział, gdyby sama nie powiedziała uczestnikom widowiska, że jest transseksualistą. Dominika urodziła się jako chłopiec – Robert. Czuła się dziewczynką. Psychiatrzy nie mieli wątpliwości: mózg kobiety uwięziony w ciele mężczyzny. Operację zmiany płci mogła przeprowadzić dopiero jako osoba pełnoletnia. Potem miały miejsce trzy zabiegi w Gdańsku… I tak Dominika stała się kobietą. Po wyjawieniu swojej tajemnicy w programie „Gladiatorzy”, szybko musiała opuścić wioskę. Poniżej historia Dominiki o tym, co wydarzyło się w jej życiu po udziale w reality show…
Przygnębiona prowadzeniem sklepiku z dewocjonaliami, troszkę na złość kumplowi, wysłałam zgłoszenie do programu „Gladiatorzy”. Przeszłam przez sito rozbieranych castingów w siedzibie ATM we Wrocławiu. Spełniło się moje marzenie wzięcia udziału w programie reality show (wcześniej wysłałam zgłoszenie do pierwszej edycji „Big Brother”, ale za późno). Niestety, po tygodniu opuściłam wioskę… Wyszła na jaw moja przeszłość… o zmianie płci. Zostałam wizytówką programu pomimo, że nie było mnie w nim już dawno. Pierwsze strony gazet typu „Super Express”, „Tina”, „Bravo”, „Marie Clair” i wiele innych rozpisywały się o historii dziewczyny, która pokonała tysiące konkurentek na castingu, a jeszcze do niedawna była mężczyzną. Początkowo nie umiałam się odnaleźć. Straciłam sklep, faceta i anonimowość…
Dorabiałam występami w dyskotekach z uczestnikami innych reality shows („Big Brother”, „Amazonki”, „Dwa Światy”), tańczyłam w dyskotekach włoskich, udzielałam wywiadów. Przed „Big Brother – Bitwą”, odezwała się do mnie producentka Grażyna Kubica i zaproponowała udział w programie. Gazety szybko podchwyciły temat… Ukazały się zapowiedzi. Zawsze marzyłam o programie, w którym mogłabym pokazać swoją showmańską naturę. Niestety, wiązał mnie kontrakt z Telewizją Polsat, która nie zgodziła się na mój udział w konkurencyjnym reality show.
Ucichło. Zaczęłam normalnie żyć, w tłumie. Jednak to nie było dla mnie, telewizja wchłania… Postanowiłam spróbować innego sposobu – zostałam studentką Międzynarodowej Szkoły Charakteryzacji w Warszawie. Znalazłam się po drugiej stronie kamery. Niespodziewanie otrzymałam propozycję zostania bohaterką cyklu artykułów dla gazety „Fakt”. Długo się nie zastanawiałam. Cale przedsięwzięcie miało być zapowiedziane reklamą telewizyjną. Dowiedziałam się również, że bohaterem będzie również Nickolas, który również zmienił płeć. Poznaliśmy się w trakcie kręcenia reklamy i zakochaliśmy się. Reklama wyszła słodka, świetnie się przy tym bawiliśmy… Wkrótce zostaliśmy zaproszeni przez Odetę Moro do jej programu „Ja tylko pytam”. Niedawno przypomnieliśmy się polskiemu społeczeństwu w „Rozmowach w toku”. Zaraz później zostałam gościem Pauliny Młynarskiej w „Świecie Kobiet”, gdzie skasowałam Marzenę Rogalską (scenę niestety wycięto). Następnie dostałam propozycję, aby wraz z Nickiem wziąć udział w filmie reportażowym dla Telewizji Polsat. Tak powstał odcinek „Raport Specjalny”.
W chwili obecnej współpracuję również z zespołem Kindla. Przygotowałam ich na sesje zdjęciową na drugą płytę „Niezwykły”, jak również gościnnie wystąpiłam w teledysku promującym krążek „Nie tak to miało być”. Pracuję jako wizażystka – przygotowuję pokazy mody; ostatnio dla Cilesia City Center – Wiosna na Wybiegu, gdzie miałam przyjemność malować m.in. Zuzannę Buchwald, Iwonę Rejzner, Agnieszkę Banach, P. Adamskiego. Jestem specjalistką od metamorfozy (make up) w cyklicznym programie telewizyjnym, gdzie pokazuję widzom, jak profesjonalnie wyglądać na co dzień. Odpowiednik „Chcę być piękna”, ale bez udziału chirurga plastyka (jeśli już o tym… Jerzy Wigus – prowadzący operacje w tym programie, jest również autorem mojej metamorfozy… – świetny lekarz!). W tej chwili przygotowuję się do sesji zdjęciowej dla tygodnika „Naj” i wciąż czekam na program „Big Brother 4”, gdzie – może jeszcze nie wiecie – będę główną atrakcją…
