Pierwszy odcinek historycznego reality drama „Riket”, czyli „Królestwo”, szwedzka telewizja wyemitowała w sobotę, 4 grudnia. Dlaczego wybrano akurat Grodziec? „Bo ma bardzo dobrą, średniowieczną architekturę i leży na uboczu” – zachwycali się producenci. „Riket” to jedno z największych przedsięwzięć szwedzkiej telewizji, która zrealizowała min. reality show „Ekspedycja Robinson” (po którym Szwedzi masowo zaczęli odwiedzać Malezję). Akcja „Królestwa” osadzona jest w średniowiecznej konwencji. 15 uczestników rywalizuję o władzę w królestwie. Żyją w fikcyjnym świecie podzieleni na biednych i bogatych. Oprócz nich w programie zagrało stado zwierząt: konie, kury, gęsi, kozy, owce, świniodziki. O widowisku informowały wszystkie media w Szwecji. Ostatni odcinek zostanie wyemitowany tuż przed świętami. Zenon Bernacki, gospodarz i dobry duch zamku, zaciera ręce: „Szwedzi go nieźle odremontowali. Spodobało im się tutaj. Szukają już w okolicy następnego zamku, bo chcą robić wersję Riket sto, czy więcej lat później”. Za ciosem poszła Dolnośląska Organizacja Turystyczna, która przygotowuje w języku angielskim i szwedzkim folder promujący najpiękniejsze zabytki regionu, CD-ROM i klip filmowy. Gmina Zagrodno wydzierżawiła Szwedom zamek na trzy lata. Co roku dostanie 100 tysięcy złotych. „To wielka szansa dla naszego regionu. Nie wolno jej zmarnować, mamy w gminie 33-procentowe bezrobocie” – przyznaje Waldemar Matoliniec, wójt gminy Zagrodno. Zwierzaki, które wypożyczono lub kupiono do reality show, wróciły do właścicieli lub trafiły do biednych rodzin. Tylko z kurami rozprawiły się lisy. Do dziś stoją na zamku drewniane makiety. Został „domek biednych” i „sauna”. Kto wygrał program, zdradzić nie można. „Cii, to tajemnica handlowa. Powiem tylko, że w kolejnej wersji Riketu zagra locha Lusia” – uśmiecha się Zenon Bernacki.
[Eliza Głowicka, Gazeta.pl]