Big Brother

Florek udowadnia: posłowi wolno wszystko

”Fakt” rozpoczął walkę o to, by ukrócić przywileje polityków. Sebastian Florek – gwiazda pierwszej edycji „Big Brothera” i poseł SLD, specjalnie dla dziennika prowokował funkcjonariuszy stołecznej drogówki. Okazuje się, że Polscy parlamentarzyści są bezkarni niczym święte krowy. Mogą łamać wszystkie drogowe przepisy i nie muszą płacić mandatów, bo chroni ich immunitet. Prowokacja w wykonaniu Sebastiana Florka pokazała, że policjant nie może dać posłowi mandatu nawet wtedy, gdy polityk będzie leżał na jezdni.

[Fakt]

Poprzedni artykułNastępny artykuł