Big Brother

Ochrona wtargnęła do Domu Wielkiego Brata

Do szokujących wydarzeń doszło w piątej edycji „Big Brothera”, którą obecnie mogą oglądać mieszkańcy Wielkiej Brytanii. W ubiegłym tygodniu, w nocy z środy na czwartek, w Domu Wielkiego Brata rozpętało się piekło. Widzowie dzwonili na policję, nie obyło się bez interwencji ochrony, a czarne chmury zawisły nad dalszym losem programu. Aby jednak dokładnie przybliżyć zaistniałą sytuację, należy cofnąć się w czasie o kilka dni…

Pierwsze nominacje
Mieszkańcy Domu Big Brother muszą w określonych odstępach czasu wyznaczać dwie osoby do opuszczenia gry. Nie inaczej jest też w piątej brytyjskiej edycji programu. Jako pierwsze do odejścia wskazane zostały dwie kobiety: Michelle i Emma. Decyzją Wielkiego Brata, obie musiały pożegnać się z dalszym uczestnictwem w reality show. Panie sądziły, że ich pięć minut w programie dobiegło końca. Żadna z nich nie przypuszczała, że realizatorzy uszykowali dla nich nie lada niespodziankę…

Kawalerka Wielkiego Brata

Dwie kobiety, które jako pierwsze zostały wskazane do odejścia, zabrano do ukrytego pokoju, tzw. Kawalerki Wielkiego Brata. Panie spędziły w niej 5 dni i na specjalnym ekranie mogły na bieżąco oglądać i podsłuchiwać wszystkich uczestników programu. Pozostali zawodnicy sądzili, że Michelle i Emma odpadły z gry i wróciły do swoich własnych domów. Nie mieli pojęcia, że wkrótce przyjdzie im się znowu spotkać…

Wielki powrót
Postanowiono, że Michelle i Emma wrócą do programu w środę, 16 czerwca. Wieczorem mieszkańcy zostali zawołani do spiżarni, gdzie czekała na nich niespodzianka: stół z wykwintną kolacją. Pod pokrywami kryły się dziury, z których wystawały głowy dwóch uczestniczek. Część mieszkańców była ucieszona z powrotu Michelle i Emmy, inni z kolei byli zszokowani i niezadowoleni. Niedługo potem w Domu rozpętała się wielka awantura.

Awantury i groźby w Domu Wielkiego Brata

Nie jest do końca jasne, jaki był powód nocnych kłótni, które w nocy z 16 na 17 czerwca wybuchły w Domu Wielkiego Brata. Podobno wszystko zaczęło się w momencie, kiedy to Emma postanowiła zdradzić uczestnikom pikantne szczegóły z wydarzeń, jakie na bieżąco mogła widzieć i słyszeć podczas pięciodniowego pobytu w Kawalerce. Victor półżartem, półserio, zaczął oblewać Emmę winem. Chwilę później w ruch poszły tace z jedzeniem, zewsząd słychać było wrzaski, dźwięk przewracających się przedmiotów i tłuczonych talerzy. „Czy ty wiesz, kim ja jestem?!” – krzyczał Victor. „Zapierd…lę cię! Zabiję!” – groziła Emma. Wielki Brat nakazał dziewczynie udać się do Kawalerki. Emmę i Victora rozdzielili pozostali mieszkańcy. Nie był to jednak koniec dramatycznych wydarzeń. Radość Marco, ucieszonego z powrotu dwóch koleżanek przeistoczyła się w lekceważący taniec, który z kolei nie spodobał sie Jasonowi. Mężczyzna zaczął wrzeszczeć i nakazał wszystkim sprzątanie powstałego bałaganu. „Jak śmiesz mnie zastraszać?!” – pytał Marco. „Zatańcz tak jeszcze raz, a rozp…lę ci łeb!” – groził Jason. Do spięcia doszło również pomiędzy Vanessą i Nadią. Wkrótce wszyscy mieszkańcy przekrzykiwali się. Widzowie, mogący na żywo śledzić losy uczestników, zaalarmowali policję.

Decyzja producentów

Po raz pierwszy w historii programu „Big Brother”, do Domu Wielkiego Brata wtargnęła ochrona i rozdzieliła kłócących się mieszkańców. Pogłoski głoszą, że jedna z uczestniczek – Shell, wymagała pomocy medycznej. Policja zażądała od producentów programu materiału filmowego z mających miejsce zdarzeń. Zgodnie z zasadami „Big Brother”, stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej jest zakazane. Osoba, która się jej dopuści, powinna opuścić reality show. Rzecznik stacji telewizyjnej Channel 4 wydał oficjalne oświadczenie w sprawie zaistniałego incydentu: „Byliśmy dziś zaniepokojeni stanem zdrowia uczestników. Gra jest elementem drugorzędnym, najważniejsze dla nas jest zdrowie mieszkańców. Chcemy porozmawiać z każdym z nich indywidualnie i dowiedzieć się wszystko o ich samopoczuciu. Wtedy postanowimy, co robić dalej”. Wkrótce producenci zadecydowali o usunięciu z programu Emmy. Ponadto postanowiono anulować piątkowy program na żywo, podczas którego jeden z nominowanych uczestników powinien opuścić reality show. „Nie sądzimy, by Emma była bardziej winna zaistniałej sytuacji od pozostałych uczestników, ale wierzymy, że jest to najlepsze wyjście, które zapewni wszystkim – także Emmie, dobro i bezpieczeństwo. W domu uspokoiło się, ale powrót Emmy mógłby przyczynić się do powtórzenia incydentu. Emma zaakceptowała naszą decyzję” – ogłosił rzecznik programu „Big Brother”.

Poprzedni artykułNastępny artykuł