Bar 4: Złoto dla Zuchwałych

Garou zaśpiewał w „Barze”

Dziś w domu barmanów trwały wielkie przygotowania do powitania Garou. Uczestnicy wysprzątali całe mieszkanie i podwórko, a Ramona, Magda i Joasia udały się na lotnisko by powitać wokalistę. O godzinie 17:00 Garou odwiedził zawodników w domku na Bielanach Wrocławskich. Gość został powitany chlebem i solą, zaśpiewano mu „Sto lat!” i wręczono bukiet czerwonych goździków. Wokalista opowiedział o początkach swojej kariery i zaprosił barmanów do Kanady, do Montrealu. Zaproponował im prace w swoich pubach. W wywiadzie dla portalu Interia.pl Garou powiedział, że nie jest zwolennikiem programów typu reality show.

„Nie wiem dokładnie, na czym polega akurat ten program (Bar), ale wszędzie jest pełno podobnych. Nie bardzo wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony to dobrze, że ludzie przyglądają się prawdziwemu życiu, ale jednocześnie odziera ich to z marzeń. A przecież cały przemysł rozrywkowy został wymyślony po to, aby sprzyjać marzeniom. Teraz ludzie marzą o zwyczajnym życiu, prowadzonym przez innych, zamiast żyć własnym życiem. To dość niebezpieczne i naprawdę dziwne. Ludzie siadają przed telewizorem i oglądają normalne, nudne życie innych” – powiedział wokalista. O godzinie 20:00 odbyło się specjalne wydanie na żywo „Baru”, podczas którego Garou udzielił krótkiego wywiadu i zaśpiewał trzy piosenki: „Et si on Dormaint”, „Reviens” i „Gitan”. Na scenie Ania Przędzak zaśpiewała dla Garou piosenkę „Ego”. „Brawo, piosenka to najlepszy prezent” – mówił wokalista.

Poprzedni artykułNastępny artykuł