

Eric: „Uczucia długo się rodzą. Według mnie, jeśli chodzi o miłość, w tym przypadku można ją tylko nazwać zauroczeniem. Przyjaźni jest dużo w takich programach. W naszym również takie zauważyłem”.
Gulczas: „W Big Brother, na przykład wszyscy obserwowali miłość Karoliny i Grześka, ale to nie było do końca prawdziwe. To jest nie możliwe. Seks na pewno był w trzeciej edycji Big Brother”.
Adrian: „Ja pierwszy raz jestem w takm programie, ale już po kilku dniach zauważyłem pewne symptomy uczuć bliskich mi osób. Zwróciłem na to uwagę w różnych miejscach i w ubikacji, i w łazience, a nawet w męskiej ubikacji. Wydaje mi się, że nie jest wykluczone, aby w naszej grupie takie uczucia miały miejsce. Miłość może być różna, może być głęboka, płytka, chwilowa, platynowa lub przyjacielska”.
Iza: „W ciągu dwóch czy trzech tygodni człowiek nie jest w stanie się tak zakochać, żeby stracić głowę. To nie jest miłość tylko fascynacja. Jeśli fascynuje cię druga osoba i jeśli ta osoba popełni błąd, czujesz niesmak. Myślisz sobie: Jak pójdę z nim w towarzystwo, to sobie obciachu narobię”.
Sebastian: „Dla mnie słowo miłość to abstrakcja. To jest coś znacznie głębszego niż nam się wydaje. Trudno jest mówić o miłości, kiedy mało się znamy. Ja wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Miłość jest przywiązaniem i wspólnymi problemami. Wydaje mi się, że w programie można się zakochać. Przyznam się wam, że kiedyś zakochałem się od pierwszego razu. Myślę, że w takich warunkach jak tu, może powstać coś, co w przyszłości może stać się miłością”.
Oleg: „Moje zdanie jest inne, ale wszystko jest możliwe. Miłość uderza nieoczekiwanie, ale jest możliwa”.