Bar 3: Bez Granic

Szokujące wypowiedzi internautów

W środę uczestnicy dostali możliwość zapoznania się z oficjalnym serwisem internetowym programu „Bar”. Mieszkańcy za pomocą laptopa przeglądali komentarze zamieszczone na forum dyskusyjnym. „Możemy dzisiaj poczytać komentarze jakie na forum dyskusyjnym zamieszczają pod naszym adresem internauci. Ja zaczynam i losuję osobę, której zacytuję komentarz z jej forum. Osoba ta będzie musiała się do tego ustosunkować. Później przesiadamy się i powtarzamy procedurę” – mówił Leszek. Większość przytaczanych wypowiedzi była niezwykle wulgarna i w ogóle nie powinna zostać przepuszczona przez moderatorów serwisu internetowego „Bar”.

Aldek nie potrafił przeczytać Leszkowi komentarzy na jego temat – słowa nie mogły chłopakowi przejść przez usta. Jeden z postów dotyczących Leszka brzmiał następująco: „Przydupasie, z Magdą ci nie wyszło, bo ci może nie staje, a ona potrzebuje chłopa, a nie kalesony. Może już czas do domu starców, dziadku? Jesteś cienki jak majonez, pokazałeś to na szkole przetrwania i kursie strażackim. A to tłumaczenie, że byłeś chory to pasuje lasce z okresem. Nie oszukuj się – jesteś stary. Udajesz twardziela, a tak naprawdę jesteś pantoflarzem. Córeczki też piękne jak noc, jaka piz…a rodzi takie dzieci?”. Barmani byli zbulwersowani chamskimi i debilnymi komentarzami, jakie wyraża na stronach „Baru” większość, najprawdopodobniej przepełnionych zawiścią internautów, którzy sami w życiu nic nie osiągnęli. Leszek zaproponował pseudointeligentnemu internaucie przyjazd do Baru i spotkanie w cztery oczy. Do domu wróciła Magda Modra. Aldek opowiadał jej, że barmani mieli możliwość zapoznania się z komentarzami internautów zamieszczonymi na forum dyskusyjnym w oficjalnym serwisie internetowym „Baru”. Chłopak nie był w stanie przeczytać Leszkowi wypowiedzi na jego temat – słowa nie mogły mu przejść przez usta. „Taka chamówa, takie wulgaryzmy. O Leszku – że jest złamasem. Takie bzdury, a skończyło się na tym, że ma córki piękne jak noc i ciekawe z jakiej pizdy takie dzieci wyszły” – opowiadał Aldek. „Frytka” i Aldek zostali zawiezieni przez realizatorów do domu strachów. Tam Aldek za wszelką cenę chciał obronić Agę od złych mocy i duchów. Dziewczyna panicznie się bała. Romuald położył jednego z pracowników przebranego za upiora na ziemi i udawał, że okłada go pięściami. Osoba ta nie była z tego zadowolona i twierdziła, że została wręcz pobita. Zarówno „Frytka” jak i Aldek przed kamerami uznali, że pracownik zbyt emocjonalnie podszedł do tego co się wydarzyło. Tego wieczoru w Barze nie odbyło się cotygodniowe karaoke. Okazało się, że Grzesiek Markocki – uczestnik pierwszej edycji programu i zarazem prowadzący zabawę, zażądał większego wynagrodzenia. Jacek Koch się na to nie zgodził, ponieważ z karaoke więcej było strat niż zysków, przez co zabawa powróci dopiero po zakończeniu trzeciej edycji „Baru”. Podczas gdy część uczestników pracowała, Maciek i „Frytka” postanowili zrobić dowcip Damianowi. Aga zrobiła mu masaż z miodu, po czym nałożyła Zenonowi klapki na oczy i wraz z Maćkiem obsypała go pierzem z poduszki. Później pomiędzy parą kochanków rozpoczęła się walka na jajka, pierze i mleko. Podczas zabawy powstał gigantyczny bałagan. Rozmazała się „ściana płaczu” na której podpisują się wszyscy barmani, którzy odpadają z programu. W Barze Leszek wpadł w szał – wszedł do szatni i krzyczał do Aldka gdzie znajduje się jego kamizelka. Romuald odpowiedział, że w tej chwili rozmawia z Magdą Modrą. „To sobie chu…u rozmawiaj!” – wykrzyknął Leszek i trzasnął drzwiami. Aldek poczuł się urażony. Po powrocie do domu trwała długa dyskusja na ten temat. Leszek obraził Aldka, a sam obwiniał chłopaka, że… źle go potraktował. W końcu Leszek przeprosił za swoje zachowanie – tłumaczył, że jest wyprowadzony z równowagi po ostatnim panelu dyskusyjnym, kiedy to czytane były wypowiedzi internautów. Późno w nocy „Frytka” stwierdziła, że nigdy w życiu nie piła tyle alkoholu co będąc w „Barze” i do tej pory nigdy jej się nie zdarzało, aby jej się „film urwał”.

Poprzedni artykułNastępny artykuł