Rafał Majewski zgodził się na udział w rozbieranej sesji zaraz po wyjściu z programu. Od dawna nie kryje swojego homoseksualizmu. Twierdzi, że rozebranie się przed obiektywem aparatu nie jest dla niego żadnym problemem. Pobyt Rafała w reality show był krótki, ale za to intensywny. Pracownik Polskiej Akademii Rachunkowości w Warszawie był kłótliwy i nie umiał znaleźć wspólnego języka z innymi uczestnikami programu. Czy liczy więc, że większą popularność przyniesie mu gejowska rzesza czytelników? Krzysztof Garwatowski – redaktor naczelny „Nowego Mena”, nie kryje, że tak. „Zaproponowaliśmy mu udział w zdjęciach ze względu na popularność, jaką odniósł w programie” – powiedział „Super Expressowi”. „Z wydawnictwem współpracuję od 3 lat. Swoją popularność zamierzam jednak wykorzystać także w dobrym celu, np. niedługo otworzę fundację mającą na celu pomoc chorym dzieciom” – mówi Rafał.
[Super Express]