Bar 3: Bez Granic

Edyta opuszcza „Bar bez granic”

W czasie gdy trwały „Gorące Krzesła” Iwona Guzowska wróciła do domu, gdzie zabrała swoje rzeczy, napisała krótki list i udzieliła pożegnalnego wywiadu. O 22:40 rozpoczęła się druga część programu na żywo. Krzysztof Ibisz poinformował, że w środę do „Baru” wejdą nowe uczestniczki, które zastąpią Iwonę. Wkrótce ogłoszono rezultat głosowania w sprawie dwójki nominowanych barmanów. Stosunkiem głosów 69% do 31% to Edyta musiała opuścić „Bar bez granic”.

„Byłam do tej pory osobą bardzo niepokorną, złośliwą, a to jest takie miejsce, gdzie można się tego nauczyć, jeśli tego się bardzo chce. To jest jedna rzecz którą udało mi się w tym programie osiągnąć” – mówiła w ostatnim słowie Edyta. Najprawdopodobniej prawda jest taka, iż dzisiejsze głosowanie było sfingowane. W czwartek realizatorzy poprosili Edytę, aby w programie „Plus-Minus” nic nie wspominała o tym, że ma zamiar opuścić „Bar bez granic”. Producenci nie chcieli bowiem, by nagle zaszły tak duże zmiany w liczbie uczestników. Rozmowy na ten temat – wraz z J. Sanderem – szefem „Baru” ze strony Polsatu, trwały także w piątek. Zapewne Edyta omawiała swoje odejście z programu, które oficjalnie nastąpiłoby w wyniku „Gorących Krzeseł”, a nieoficjalnie cały wynik głosowania telewidzów zostałby z góry ustalony. Kolejnym dowodem na sfingowane wyniki są rankingi popularności. Nieprawdopodobne bowiem jest, że Edyta przegrała z Agnieszką Tomalą, która cieszy się najmniejszym poparciem ze strony widzów, a wygrała z Krzyśkiem Kusikiem, który miał większe poparcie niż obie panie. W tym wypadku wszystko wskazuje na to, że oba głosowania SMS miały z góry narzucony wynik. Sama Edyta powiedziała dziś, że dzisiejsza przegrana byłaby jej na rękę. „Chciałabym już wrócić do domu, spotkać się z dziećmi. Był czas na przyjemności, w tej chwili jest czas na obowiązki. Myślę, że ten czas właśnie nastąpił” – mówiła.

Poprzedni artykułNastępny artykuł