Bar 3: Bez Granic

Niedzielne dyskusje

Dziś uczestnicy siedząc w słońcu dyskutowali na przeróżne tematy. Rafał powiedział, że „Bar” przynosi zyski tylko podczas trwania programu, inaczej lokal wychodzi na zero. Edyta dodała, że jeden karton soku kosztuje w Barze 20 złotych. Później odbyła się dyskusja o popularności. Leszek zdradził, że w jego domu mieszkali Manuela, Gulczas i Klaudiusz. Mówił o tym jak byli popularni, jak wszyscy ich oblegali i prosili o autografy. Dodał, że z Iwoną Guzowską znał się wcześniej – w końcu łączy ich sport. „Frytka” natomiast po wyjściu z „Big Brother” musiała wszędzie chodzić ze znajomymi i rodziną, żeby czasem „ktoś jej w mordę nie strzelił”.

Barmani otrzymują mnóstwo wiadomości od klientów. Uczestnicy wiedzą, że na początku Krzysiek Kusik, Rafał oraz Paweł niemal wcale nie byli pokazywani w telewizji. Podobnie, jak realizatorzy nie pokazują scen zabaw i imprez, kiedy wszyscy są radośni i zachowują się spontanicznie. Iwona Fijałkowska opowiedziała, jak była zaskoczona, gdy wczoraj podeszła do niej dziewczyna z obozu i przyznała, że „myliła się co do niej i jest zajebistą osobą”. Barmani mówili o swoich sympatiach z poprzedniej edycji „Baru”, a także o swoich planach. Agnieszka Tomala chciałaby nagrać z Krzyśkiem Kusikiem płytę, chciałaby tańczyć na scenie. Leszek chce prowadzić program fitness w telewizji, a Edycie zależy tylko na znalezieniu pracy. Uczestnicy narzekali na Ibisza i Jacka Kocha, którzy ubiegłego dnia uczynili z nich złodziei mówiąc, iż drużyny zrobiły ponad tysiąc złotych manka. Wszyscy zgodnie uznali to za niemożliwe i mają zamiar żądać wyjaśnień w tej sprawie. Dodatkowo zawodników denerwuje fakt, że widzowie na skutek manipulacji realizatorów sądzą, iż barmani mają całą niedzielę wolną. Tymczasem pracować muszą przez cały tydzień. Później Rafał zrobił Damianowi żart rozbijając na jego głowie jajko i wysypując mąkę. Amanda zwróciła więc uwagę, iż Damianowi może być przez to bardzo przykro, może myśleć, iż pozostali się z niego naśmiewają. Rafał w towarzystwie „Frytki” skomentował później zachowanie Amandy: „Idzie wszędzie jak świnia w koryto. Wpierdala się i poza tym jest tak fałszywą osobą, że się w pale nie mieści. Ludzie w Barze też tak mówili. Zgrywa miłą i słodką”. „Frytka” to potwierdziła i dodała, iż Amanda jest bardzo zazdrosna, chce mieć Maćka tylko dla siebie. Wielu barmanów – między innymi Edyta, Krzysiek Kusik, „Frytka” i Rafał – jest przeziębionych. Najgorzej czuje się Agnieszka Frykowska. Stwierdziła, że czuje jakby się po niej walec przejechał. Po wizycie u lekarza okazało się, iż „Frytka” ma zapalenie gardła, tchawicy i lekkie zapalenie oskrzeli. Rafał się temu nie dziwił – w domu jest jedna fatalne powietrze i wielka sauna – temperatura 40 stopni, zaś na zewnątrz 20 stopni. Przez taką różnicę każdy organizm doznałby szoku i o przeziębienie nie trudno, dlatego również uczestnicy pierwszej edycji „Baru” byli niemal cały czas chorzy.

Poprzedni artykułNastępny artykuł