

Półtora roku temu, zaraz po wejściu do Domu Wielkiego Brata Agnieszka Frykowska i Łukasz Wiewiórski zaczęli ze sobą flirtować. Były pieszczoty, pocałunki i niedwuznaczne żarty. Na drugi dzień dwójka uczestników „Big Brother” poszła na całość. Podczas wieczornej kąpieli w jacuzzi Agnieszka uznała, że czas zrobić coś więcej. I zrobiła. Prowokowała Łukasza, aż ten, długo nie myśląc, też przystąpił do akcji. Przez kilka godzin oddawali się erotycznym igraszkom. Ku uciesze najpierw kamerzystów, a potem telewidzów. W ten przyjemny sposób Agnieszka i Łukasz zapisali się w historii polskich programów telewizyjnych. Byli pierwszą parą, która zdecydowała się na seks przed kamerami. Natychmiast znaleźli się naśladowcy – Grzegorz Markocki i Iza Kowalczyk z konkurencyjnego „Baru” też uprawiali seks w programie – ci byli bardziej konsekwentni i nawet wzięli ślub przed kamerami. Agnieszka Frykowska nigdy nie ukrywała, że – podobnie jak większość uczestników programów reality show – chce być sławna. – Zdecydowałam się na udział w programie, bo chciałam być osobą rozpoznawalną i chyba mi się to udało, skoro teraz udzielam wywiadów – wyznała z rozbrajającą szczerością, gdy zakończyła udział w programie. Potem imała się wielu zajęć, by podtrzymać gasnącą popularność. Wzięła udział w rozbieranej sesji dla „Playboya”. Wspólnie z zespołem Zdobywcy Pewnych Oskarów nagrała piosenkę. Nauczyła się tańczyć i wystawiła własną rewię „Hot Night Frytka Show”. Żadne z przedsięwzięć nie okazało się jednak sukcesem. „Frytka” postanowiła więc wrócić do punktu wyjścia. Gdy Polsat ogłosił nabór do trzeciej edycji „Baru”, zgłosiła się. – Nie robię tego dla pieniędzy – zapewniała podczas castingu. – Po prostu lubię telewizję i marzę o tym, żeby mieć w przyszłości własny program. I dopnę swego. Jestem bardzo uparta – mówi. Agnieszka nie wyklucza też, że znajdzie w „Barze” kochanka. – Mam seks w oczach, w ciele – dodaje. Już w sobotę przekonamy się, jak bardzo lubi seks. W programie uczestniczy siedmiu interesujących mężczyzn. Jest więc w czym wybierać. Co prawda ostatnio pojawiły się plotki, że Frykowska ma romans z detektywem Krzysztofem Rutkowskim, ale co to przeszkadza? Gdy startowała w „Big Brother”, też była związana z mężczyzną. Tamtemu jej ekscesy nie przeszkadzały, ba – sam podarował jej paczkę prezerwatyw. Chciał nawet potem się żenić. Wyszło z tego tyle co i z pozostałych planów „Frytki”. Czyli nic.