W piątek, 23 maja wystartowała w Anglii czwarta edycja „Big Brother”. Wcześniej w Wielkiej Brytanii realizowane już były dwie edycje „Big Brother Celebrity” („Big Brother VIP”), a oprócz edycji opartych na podstawowych zasadach nie zabrakło także „Big Brother – The Wall”. Tym razem, po wielu mutacjach, realizatorzy programu postanowili powrócić do oryginalnego formatu „Wielkiego Brata”. Nie ma VIPów, nie ma podziału na biednych i bogatych. Dwunastka zwykłych ludzi zamieszkała razem, w zupełnie nowym Domu, wraz z… kurami. Wszyscy znajdują się pod okiem kamer i mikrofonów. Co tydzień będą nominować się do wyjścia i co tydzień ktoś z nich będzie musiał opuścić grę. Pierwsze typowania odbyły się już po kilkunastu godzinach pobytu. Program potrwa 9 tygodni – dokładnie 64 dni, a finał odbędzie się 25 lipca.
Pomimo powrotu do oryginalnego formatu, Wielki Brat nie pozbawi uczestników niespodzianek. Realizatorzy myślą, by w tej edycji zaczerpnąć trochę pomysłów, które wykorzystywane były w innych krajach emitujących „Big Brother”. Między innymi chodzi tutaj o Polskę, gdzie w drugiej edycji „Wielkiego Brata”, w każdą środę miał miejsce niezwykły „Dzień Gry”. Rezultatem specjalnych zadań była możliwość uzyskania immunitetu od nominacji bądź też nominacji automatycznej.
Niezwykłe wydarzenia miały miejsce we wszystkich innych edycjach programu na świecie. Przykładowo – w Belgii „Big Brother” rozpoczął się bardzo nietypowo. Do Domu wprowadziło się 11 mężczyzn i jedna kobieta. Każdego dnia musiała ona nominować trójkę kolegów do opuszczenia programu. Widzowie decydowali kto z nich ma odpaść. Kolejnego dnia wybrany przez telewidzów uczestnik odpadał z gry, a na jego miejsce wchodziła kobieta. I ona musiała wytypować trójkę mężczyzn do wyjścia. Proces odbywał się do momentu, aż w Domu znalazło się 6 kobiet i pozostało 6 mężczyzn. Równie zaskakujące sytuacje miały miejsce w Brazylijskiej edycji „Big Brother”. W programie, dwójka uczestników otrzymała nagrodę w postaci… możliwości opuszczenia na kilkanaście godzin Domu Wielkiego Brata i wzięcia udziału w karnawale w Rio de Janeiro.
Wkrótce okaże się, jakie pomysły wykorzystają Anglicy. Wiadomo już, że „Big Brother daje sobie prawo do zmiany zasad w każdym momencie”. Czwarta edycja „Big Brother” w Wielkiej Brytani emitowana jest jak przez stację Channel 4. Oprócz codziennych odcinków oglądać można także talk show „Big Brother’s Little Brother” („Mały Brat Wielkiego Brata”), w którym widzowie mają możliwość zadawania uczestnikom pytań, a Wielki Brat – zaskoczyć wszystkich chociażby wyświetleniem materiałów wideo z ostatnich nominacji. Zwycięzca otrzyma 70 tysięcy funtów. Wielkim Bratem, tak jak i w poprzednich edycjach jest Marcus Bentley.
