Najbardziej namiętna dziewczyna Wielkiego Brata chce się ustatkować. Już jej niosą suknię z welonem. W pamięci telewidzów TVN zachowała się jako największa skandalistka „Big Brother”. Agnieszka Frykowska, czyli „Frytka”, na naszych oczach rozkochiwała w sobie przystojnego „Kena” – Łukasza Wiewiórskiego. Uwodziła go z niezłym skutkiem w wannie, a po wyjściu z wody długo smarowała ciało balsamami, nie zważając na to, że w pełnej krasie gości na ekranach milionów telewizorów. Konsekwentnie kreowała siebie na wampa, choć w istocie jest ciepłą, wrażliwą, bardzo spragnioną miłości dziewczyną. Przynajmniej tak utrzymują jej przyjaciele. Namiętność, którą wyzwolił w niej „Ken”, okazała się dłuższa niż ich pobyt w reality show, ale nie wystarczająco silna, żeby budować na niej plany na przyszłe życie.
”Frytka”, która z wykształcenia jest specjalistką od hotelarstwa, przeanalizowała więc, co jest warta namiętność bez zrozumienia i przyjaźni, po czym udała się w sentymentalną podróż do swojej szkolnej miłości. Wróciła do pierwszego ukochanego. Długo się przyjaźnili, potem ich życie poróżniło. Rozłąka nie zmniejszyła jednak ich uczuć i znów są parą. Co więcej, bardzo poważnie myślą o ślubie. Wybranek „Frytki” jest specjalistą od Internetu, zajmuje się sprzętem komputerowym. Jest też zapalonym żeglarzem. Była uczestniczka „Big Brother” nie kryje, że bardzo chce mieć dzieci, uważa, że będzie wyjątkowo dobrą matką. Twierdzi, że brakuje jej stabilizacji, oparcia w ukochanym mężczyźnie. Ślub Agnieszki zaplanowany jest na wiosnę przyszłego roku. „Frytka” marzy nie tylko o szczęściu rodzinnym, ale i o karierze aktorskiej. Najbardziej podobają jej się takie kobiety jak Madonna – silne i wszechstronne. Agnieszka również próbuje śpiewać. Aktualnie trwają zgrania piosenki w rytmie house music zatytułowanej „Nocne balangi” realizowanej w studio Zdobywcy Pewnych Oskarów w pod warszawskich Łomiankach. Producentem utworów jest Wojciech Jan Pytkowski.
