Big Brother

Na Klaudiusza mają Sebastiana

13 października na Śląsku – w Chorzowie, znany z „Big Brother” poseł Sebastian Florek zachęcał wyborców do głosowania w wyborach samorządowych na kandydatów lewicy.

-Jesteśmy skazani na sukces – zapewniał. Wyluzowany i uśmiechnięty pojawił się wczoraj w Miejskim Domu Kultury w Chorzowie, gdzie lokalny SLD zorganizował spotkanie przedwyborcze. – Mam dobry humor, bo jechałem samochodem razem z sekretarzem generalnym partii, który pochwalił nas za dobrą pracę w terenie – żartował. W tym samym mieście mieszka kolega Florka z telewizyjnego programu Klaudiusz Sevković. Właśnie otwiera własną restaurację. Kandyduje na radnego z prawicowego bloku „Wspólnie dla Chorzowa”.

-Cóż, szkoda, że Klaudiusz nie wstąpił do SLD – stwierdził Sebastian Florek. – W naszej partii miałby większe możliwości rozwoju. Na salę Domu Kultury poseł Florek wszedł razem z Markiem Dyduchem, sekretarzem generalnym partii i posłem Cezarym Stryjakiem oraz kandydującym na prezydenta miasta Krystianem Kostką. – To był pomysł Cezarego, żeby Florka zaprosić – objaśnia w kuluarach jeden z działaczy. – Ma zachęcać do głosowania na naszego kandydata. Krystian Kostka jest przekonany, że znany lewicowy poseł pomoże mu w karierze. – To nasz człowiek – mówił pozując do pamiątkowych fotografii. Poseł Cezary Stryjak uważa, że kandydaci SLD w Chorzowie uzyskają spore poparcie w przeciwieństwie do opozycji. – Sięgają po kucharzy z „Big Brother”, my nie musimy, mamy lepszych specjalistów – rozpędził się w ogniu przedwyborczej walki. – Może ten pan ma coś do ludzi związanych z gastronomią – skomentował zaskoczony takim atakiem Klaudiusz Sevković. – Jeżeli go boli, że nie jestem w SLD to jego problem.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł