The Voice of Poland 4

Igor Marinow do swojej matki: „Dla mnie już umarłaś”

Igor Marinow | fot. oficjalna strona wykonawcy

– Dla mnie już umarłaś – powiedział do swojej matki Igor Marinow, wokalista znany z udziału w czwartej edycji programu „The Voice of Poland”, który ponad 1,5 roku temu wyjechał z Polski do Niemiec i zerwał wszystkie dotychczasowe kontakty.

Od ponad pół roku Luba Marinowa, matka Igora, publikuje na Facebooku dramatyczne apele. Według niej Igor przebywa w „sidłach dziwnej, psychologicznej sekty” w Niemczech. Według doniesień przyjaciół i fanów wokalisty, w Niemczech Igorowi towarzyszy Gene Peter. W opublikowanym przez Lubę klipie wideo można usłyszeć rozmowę matki z synem. – Żegnaj, dla mnie już umarłaś. Żegnaj, na zawsze – mówi mężczyzna, podpisany jako Igor Marinow.

– Zerwałeś kontakt ze wszystkimi, którzy Cię kochali, szanował i kto podziwiał Twój talent. To nie oni się zmienili. To Ty się zmieniłeś, bo ktoś nagle uświadomił Ci, że to jest toksyczne otoczenie dla Ciebie, łącznie ze mną, Twoją matką, która urodziła Ciebie i wspierała zawsze z całych swoich sił w każdym Twoim poczynaniu – napisała w najnowszym wpisie na Facebooku Luba Marinowa.

Na wpis matki zareagował sam Igor Marinow. – Ludzie! Wszyscy wy, którzy chcieliście mnie wydobywać z „sekty”, „piekła”, itd. Mam już dosyć tych żartów. Widzę, że nie traktujecie tego poważnie! Co się z wami stało? Tak bardzo chcieliście się ze mną spotkać i zobaczyć, co się ze mną dzieje, a teraz znów uciekacie w brednie i swoje interpretacje? Nie jesteście zdolni do normalnej odpowiedzi! Wypisujecie mi ciągle o psychiatrach, ale to ja z wami tutaj czuję się jak w psychiatryku! – napisał Igor.

[Interia]

Poprzedni artykułNastępny artykuł