Kuchenne rewolucje

Magda Gessler przestrzega przed restauracją, w której przeprowadziła rewolucje

Magda Gessler na Opolszczyźnie | fot. TVN

Magda Gessler po raz kolejny bojkotuje restaurację, w której przeprowadziła „Kuchenne rewolucje”. Tym razem na celowniku gwiazdy znalazła się Łebska Chata. Zachowanie właściciela na tyle zirytowało kulinarną ekspertkę, że ta postanowiła cofnąć wcześniej przyznaną przez siebie rekomendację dla lokalu.

Łeba latem pęka w szwach od tłumu turystów z całego kraju. Niemal do każdej restauracji czy przydrożnego baru ciągną się długie kolejki głodnych urlopowiczów. Jednak gdy nadchodzi koniec sezonu, trudno znaleźć choćby garstkę klientów. Nie wszystkie lokale mogą pozwolić sobie na „odpoczynek” od gości i korzystać z tego, co udało im się zarobić latem.

W takiej sytuacji na początku 2014 roku znalazła się „Łebska Chata”. Właściciel wpadł na nietypowy pomysł, aby nad morzem wybudować góralską chałupę. Niestety, taka koncepcja nie przypadła wszystkim do gustu. Restauracja z dnia na dzień zaczynała świecić coraz większymi pustkami. Mężczyzna poprosił o pomoc Magdę Gessler. Wszechobecny brud, skandaliczne warunki finansowe pracowników i nieświeże jedzenie – oto, co zastała prowadząca „Kuchenne rewolucje”, gdy tylko przekroczyła próg restauracji. Kilka dni wystarczyło, aby doprowadzić „Łebską Chatę” do porządku. Pyszne dania podczas finałowej kolacji i zadowolenie gości zrekompensowały stres i złość. Ponowna wizyta po czterech tygodniach upewniła Gessler, że warto było przeprowadzić w Łebie prawdziwą rewolucję.

Ku zdziwieniu wielu widzów, po pewnym czasie gwiazda postanowiła cofnąć restauracji rekomendację. – Walczyłam o Łebską Chatę nie tylko podczas „Kuchennych Rewolucji” ale i po nich. Bezinteresownie. Polubiłam tego wariata Mirka, spodobał mi się jego zapał, uwierzyłam w to, że chce uczciwie karmić swoich gości. Smakowały mi dania w jego kuchni, śmiałam się do łez z jego żartów, zafascynowała mnie atmosfera jego „chaty”. Tak było kiedyś. Pomna tych naprawdę dobrych wrażeń, emocji i smaków umieściłam Łebską Chatę w moim przewodniku. Wasze reakcje tu, na Facebooku ale również relacje moich dobrych znajomych i przyjaciół, którzy ostatnio odwiedzili tę restaurację uświadomiły mi, że popełniłam błąd ufając w to, że standard, który ustanowiłam nadal tam obowiązuje. Z dużym smutkiem cofam swoją rekomendację dla Łebskiej Chaty i choć cały czas trzymam za Mirka kciuki, to dziś nie mogę jego restauracji polecić nikomu. Dzieje się w niej za dużo złego. Mirku, zadbaj o swoje miejsce, szanuj swoich gości, nie zapominaj o naszych rozmowach – napisała Magda Gessler na swoim profilu na Facebooku.

Choć apel Gessler spotkał się z ogromnym odzewem wśród fanów, w żaden sposób nie podziałał na właściciela knajpy. Z każdym dniem na Mirosława i jego restaurację spadał coraz większy grad nieprzychylnych komentarzy. Gdy tylko gwiazda dowiedziała się o tym, ponownie sprawdziła, jak wygląda sytuacja w lokalu. To, co zobaczyła, nie napawało optymizmem. To właśnie dlatego po raz kolejny postanowiła ostrzec potencjalnych klientów przed wizytą w Łebskiej Chacie.

– Kochani pamiętajcie! Nie polecam jedzenia w Łebskiej Chacie w Łebie! Omijajcie to miejsce! Jest tam powieszony mój wizerunek, który ma być przynętą dla wczasowiczów! Jest tam brud i okropne jedzenie! Baner z moim wizerunkiem od dawna wisi tam bezprawnie. Jest samowolka właściciela – podsumowała.

[WP]

Poprzedni artykułNastępny artykuł