Drugą edycję reality show „Kto poślubi mojego syna?” oglądało o 850 tysięcy widzów mniej, niż premierową odsłonę formatu, emitowaną rok temu. TVN w czasie nadawania programu zajęła trzecie miejsce w rynku, a wpływy z reklam wyniosły 14,27 mln zł.
Program „Kto poślubi mojego syna?” na antenie TVN pokazywany był w środy, głównie o godz. 20:50 (przez pierwsze dwa tygodnie i przez ostatnie dwa tygodnie emisji show zaczynał się o godz. 21:30). Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że drugą edycję oglądało średnio 1,23 mln osób. Przełożyło się to na 8,14 proc. udziału TVN wśród wszystkich widzów i 10,29 proc. w grupie komercyjnej 16-49.
Najwięcej widzów zgromadził finałowy odcinek, który przyciągnął przed ekrany 1,58 mln osób.
Emitowaną rok temu pierwszą edycję „Kto poślubi mojego syna?” śledziło o 850 tys. osób więcej – oglądało ją 2,08 mln widzów, przy udziale wynoszącym odpowiednio 15,22 proc. i 17,70 proc.
W czasie nadawania „Kto poślubi mojego syna? 2” TVN zajęła trzecie miejsce w rynku. Zdecydowanym liderem w tym czasie była TVP2, która dzięki emisji „Na dobre i na złe” i „Na sygnale”, osiągała 25,31 proc. udziału. Drugie miejsce zajął Polsat, pokazujący filmy fabularne, „Top Chefa 5” i cykl „Rinke za kratami” (9,98 proc.). Gorzej od TVN wypadła Jedynka (m.in. „Po prostu”, „Naród Putina”, „Kryptonim Szef” i filmy fabularne; 7,39 proc.). Taka sama była kolejność stacji w grupie komercyjnej.
Wpływy reklamowe z drugiego sezonu „Kto poślubi mojego syna?” wyniosły 14,27 mln zł. Dla porównania, premierowy sezon przyniósł z reklam 14,4 mln zł (dane cennikowe, bez rabatów).
TVN nie podaje, czy jesienią przyszłego roku pokaże kolejną edycję formatu.
[Wirtualne Media]