Taniec z Gwiazdami 14

„Taniec z Gwiazdami 14” – odcinek 7: Jacek Rozenek i Magdalena Soszyńska-Michno już nie zatańczą

Jurorzy programu Taniec z Gwiazdami | fot. Polsat

Za nami kolejny pełen emocji i tanecznych uniesień odcinek „Tańca z Gwiazdami”. Miłośnicy show musieli czekać na niego aż dwa tygodnie. Z wytęsknieniem czekał także Krzysztof Ibisz, który stwierdził, że czternaście dni rozłąki to nieprzyzwoicie dużo.

Jurorzy programu Taniec z Gwiazdami | fot. Polsat
Jurorzy programu Taniec z Gwiazdami | fot. Polsat

Co działo się na parkiecie? Producenci show postanowili utrudnić uczestnikom zadanie i każda para musiała zatańczyć dwa tańce do jednego utworu. Zanim jednak rozpoczął się pojedynek na kroki, Krzysztof Ibisz zarządził wspólne zdjęcie.

Na pierwszy ogień poszła Klaudia Halejcio i Tomasz Barański. Para pokazała swoją interpretację pasodoble i tanga. – Podobało mi się zróżnicowanie rytmiczne – zaopiniował Michał Malitowski. – Dzisiejszy odcinek rozpoczęliśmy jak filmy Hitchocka, czyli trzęsieniem ziemi – powiedziała zachwycona Iwona Pavlović. – Jejcio, jejcio głosujcie na Halejcio – podsumował z kolei Andrzej Grabowski. Klaudia i Tomasz otrzymali aż 38 punktów.

Trochę gorsi byli Piotr Gruszka i Nina Tyrka, którzy pokazali co potrafią tańcząc fokstrota i rumbę. – Nie było ani jednego kroku rumby – stwierdziła surowo Czarna Mamba. – Ach żeby mnie tak cały czas mężczyzna nosił na rękach – westchnęła za to Beata Tyszkiewicz. Michał Malitowski uznał, że Piotr jest poza konkurencją, ponieważ jako jeden z nielicznych uczestników nie miał nigdy nic wspólnego z show-biznesem i tańca uczył się tak naprawdę od podstaw. Co na to siatkarz? – Nie chcę być poza konkurencją – oświadczył. Jurorzy przyznali parze 31 punktów. To była w tym odcinku najsłabsza ocena.

Następnie zaprezentowali się Joanna Moro i Rafał Maserak. Aktorka oczarowała wszystkich swoim tangiem i cza-czą. – Ach, ile było namiętności w tym tańcu – skomentował zachwycony Krzysztof Ibisz. – Tango argentyńskie było perfekcyjne, aż mi szczęka opadła – rozpływała się Pavlović. Za ten pełen erotyzmu i emocji taniec Joanna i Rafał otrzymali maksymalną ilość punktów.

Jako kolejni zatańczyli Jacek Rozenek i Magdalena Soszyńska-Michno. Michała Malitowskiego znudziła ich rumba i tango. – Wszystko dlatego, że melodia była nudna – próbowała wytłumaczyć Jacka Beata Tyszkiewicz. Za swój występ para dostała 32 punkty.

Połączenia fokstrota i cza-czy obawiał się Stefano Terrazzino, partner Anety Zając. Niepotrzebnie. Michał Malitowski nie mógł się powstrzymać, wstał z jurorskiego fotela i aż zatańczył z aktorką kilka kroków. Niestety, tym razem nie było czterech „10”. W sumie Aneta i Stefano dostali 35 punktów.

Następnie na parkiet wkroczyli Dawid Kwiatkowski i Janja Lesar. Młody piosenkarz wyginał się, skakał i poruszał rytmicznie biodrami jak rasowy tancerz. Momentami przypominał nawet młodego Johna Travoltę z niezapomnianego „Grease”. Gdy Dawid skończył tańczyć, rozszalałe fanki rzuciły na parkiet misie pluszowe, maskotki i piszczały prawie tak, jak fanki The Beatles. – Masz dupcię jak orzeszek. Jak ty tak cudownie ruszasz tymi bioderkami? – zastanawiała się Iwona Pavlović. – Jak tańczysz to jest święto – powiedziała Beata Tyszkiewicz. Dawid i Janja dostali aż 40 punktów i zagrozili tym samym Joannie i Rafałowi.

Na koniec przyszła pora na ogłoszenie wyników głosowania widzów. Tym razem z programem pożegnał się Jacek Rozenek i jego partnerka Magdalena Soszyńska-Michno.

[Plejada]

Poprzedni artykułNastępny artykuł