Po tygodniowej przerwie na antenę powrócił program „Must be the Music 6”. W jury tym razem zabrakło chorej Kory. Do finału reality show przeszedł zespół El Saffron.
Gośćmi specjalnymi niedzielnego odcinka byli zwycięzca 4 edycji programu Tomasz Kowalski z zespołem FBB oraz gitarzyści Maciej Krystkowiak (laureat trzeciego miejsca w 4 edycji) i Tomasz Madzia (półfinalista 3 edycji). Razem zaprezentowali autorski utwór Kowalskiego – „Sen”. Rockowy wokalista zdradził, że prawdopodobnie w marcu 2014 roku pojawi się jego debiutancka płyta.
Zmagania półfinalistów rozpoczęli „mnisi” z Gregorian, którzy wykonali własną wersję przeboju „Kiedy powiem sobie dość” O.N.A. – Sam projekt jest genialny. Pod tymi habitami kryją się fajne jajca, to jest coś pięknego – entuzjazmował się Wojtek Łozowski. – Świetne poczucie humoru, a poza tym warsztat – dodała Ela Zapendowska. Z opinią „Łoza” zgodził się też Adam Sztaba i po raz pierwszy mieliśmy komplet głosów na „tak”.
Amator muzyki i mistrz kulturystyki Marcin Czerwiński na półfinał przygotował własny utwór „Bicie serca”, ale okazało się, że ten etap to dla niego za wysokie progi. – Lubię cię, jesteś fajnym prawdziwkiem. Ja jednak nie gustuję w takich piosenkach, wyłączyłbym radio – tak swoje „nie” uzasadnił Wojtek Łozowski. – Śpiewasz coraz lepiej, komponuj dalej, jesteś fajnym gościem – Ela Zapendowska jako jedyna wcisnęła zielony przycisk. Adam Sztaba doradził Marcinowi, że w jego przypadku profesjonalne śpiewanie nie ma sensu, choć jak najbardziej może robić to amatorsko.
Uznawana za jedną z faworytek tego odcinka 16-letnia Patrycja Nowicka w ostatniej chwili zmieniła decyzję – zamiast autorskiej piosenki „Niejeden raz” zaprezentowała przebój „We Found Love” Rihanny we własnej aranżacji. Jurorzy słuchali jak zaczarowani i prześcigali się w komplementowaniu zdolnej nastolatki. – Tyle jest kolorów w tym śpiewaniu, że świat jest piękniejszy – rozmarzyła się Ela Zapendowska. – Jestem absolutnie oczarowany: barwą, muzykalnością – to zdanie Adama Sztaby. – Sypiesz magicznym czarem, można absolutnie odpłynąć – dodał zachwycony „Łozo”.
Studio Sztama to hiphopowy zespół z Katowic, w którym MC towarzyszy żywa sekcja rytmiczna. Tym razem usłyszeliśmy ich własny utwór „Swoją drogę znam”. Zaskoczenia nie było – znów padło trzy razy „tak”. – Uwielbiam Śląsk, bo tam jest tradycja rodzinnego muzykowania. Jesteście fajni, muzykalni, a to co robicie jest fantastyczne – oceniła Ela Zapendowska. – Macie fajną energię, nie wiem tylko, czy ta pieśń była na tyle nośna, żeby wygrać półfinał – „Łozo” miał nieco wątpliwości odnośnie wyboru utworu.
Grupę El Saffron, grającą muzykę sefardyjską i hiszpańską, tworzą siostry Izabela, Laura i Gabriela Szafrańskie z Lipnicy Wielkiej oraz sądeccy muzycy: Radosław Kuliś i Artur Kmiecik. Podobnie jak na castingu usłyszeliśmy utwór z repertuaru Yasmin Levy – tym razem był to „Me Voy”. – Brzmicie razem świetnie, klimat cudny, znowu piękny występ – ocenił „Łozo”. – Wszyscy razem jesteście magiczni, człowiek jest bliski zwariowania – to jest coś pięknego – stwierdziła Ela Zapendowska. Adamowi Sztabie aż zaczęło brakować słów: – Niesamowity miks, rozlało się piękno na tej scenie.
Jedną z faworytek odcinka była obdarzona mocnym, rockowym głosem Jola Tubielewicz i z tą rolą poradziła sobie bardzo dobrze (zaśpiewała klasyk „All Right Now” grupy Free). – Kolejna kandydatka na finał – nie miał wątpliwości „Łozo”. – Jesteś urodzona na scenę, bez względu na to co się dziś wydarzy, masz to kontynuować – zaapelował do Joli juror. – Śpiewasz fantastycznie – to Ela Zapendowska, która z kolei zwróciła się do kompozytorów: – Piszcie dla tej kobiety utwory, bo jest genialna.
Jako ostatnia zaśpiewała 20-letnia Liliana Iżyk, która sięgnęła po „Ave Maria” Franza Schuberta. – Jesteś przezdolną dziewoją – nie miał wątpliwości Wojtek Łozowski. – Myślę, że zrobisz karierę, jeśli się wzmocnisz, popracujesz nad sobą – dodała Ela Zapendowska. Adam Sztaba zwrócił też uwagę na techniczne rzeczy do nadrobienia, ale i tak złożył stremowanej Lilianie gratulacje.
W najlepszej (zdaniem publiczności) trójce znaleźli się El Saffron, Jola Tubielewicz i Patrycja Nowicka. Na zespół wskazali wcześniej Ela Zapendowska i Wojtek Łozowski (Adam Sztaba wsparł Patrycję) i to z ich opinią zgodzili się widzowie, którzy oddali najwięcej głosów właśnie na grupę El Saffron.
[Interia.pl]