Już we wrześniu Weronikę Marczuk prawdopodobnie będziemy mogli oglądać w 13 edycji „Tańca z Gwiazdami”.
Od zatrzymania Weroniki Marczuk przez Centralne Biuro Antykorupcyjne we wrześniu miną dwa lata. I choć na początku 2011 roku gwiazda została oczyszczona z zarzutów o płatną protekcję, odkładała w czasie swój powrót do show-biznesu. Jak dowiedziały się „Gwiazdy”, producentom „Tańca z Gwiazdami” podobno udało się namówić Marczuk na udział w kolejnej, trzynastej już edycji show TVN. – Rozmowy jeszcze trwają, ale jest to końcowy etap negocjacji – zdradza osoba pracująca przy programie.
Udział w „Tańcu z Gwiazdami” to dla Weroniki nie tylko szansa na powrót do show-biznesu, ale również świetny sposób na wyjście z finansowego dołka. Z powodu afery, której stała się ofiarą we wrześniu 2009 roku, Marczuk zrezygnowała nie tylko z fotela jurora w „You Can Dance”, ale też zawiesiła swoją działalność radcy prawnego. Jedynym źródłem zysków przez ten okres była dla niej niewielka firma producencka. – Mimo afery, firma dostawała nowe zlecenia. Niestety, dochody, które generowała nie były zbyt wysokie. Starczało na pensje dla pracowników i bardzo skromne życie – zdradza przyjaciel Marczuk.
W listopadzie 2010 okazało się, że ze względów ekonomicznych Weronika zmuszona została do wynajęcia swojego domu na Ursynowie i przeprowadzenia się do niewielkiego mieszkania. Dzięki zastrzykowi gotówki w postaci kilkunastu tysięcy złotych za odcinek „Tańca z Gwiazdami”, Weronice będzie dużo łatwiej stanąć na nogi.
[Fakt]