Tylko Muzyka 01

„Tylko Muzyka” – odcinek 9: Marcin Czyżewski i Rotten Bark w finale

Jurorzy programu Tylko Muzyka | fot. T. Klepczyński, newspix.pl

Za nami ostatni półfinał programu „Tylko muzyka”. Kto przeszedł do finału widowiska?

Jurorzy programu Tylko Muzyka | fot. T. Klepczyński, newspix.pl
Jurorzy programu Tylko Muzyka | fot. T. Klepczyński, newspix.pl

Na początek wystąpił 6-letni Wiktor Sommer. Zagrał na fortepianie „Yesterday” Beatlesów. – Geniusze nigdy nie mają łatwo i ty też nie będziesz miał łatwo, ale trzymam kciuki – mówił Sztaba. – Jesteś słodki jak mazurek wielkanocny i szopenowski – zachwycała się Kora. – Dzieci w twoim wieku powinny grać w berka – mówiła Zapendowska. – Jestem na „nie” – dodał „Łozo”.

Daniel Jarociński zaśpiewał „Bad Romance” Lady Gagi. – Bardziej mi się podobał balet niż ty – powiedziała Zapendowska dodając, że to nie jest numer najwyższych lotów. – Było nieczysto, przykro się patrzyło i słuchało – mówił Sztaba. – Na pewno nie jest to numer dla ciebie – dodała Kora. – To był trochę występ karaoke – dobił „Łozo”.

Daniel Boczniewicz zagrał na akordeonie „Toccatę i fugę”, a do tego rapował „Ja tu rządzę”. – Były minimalne potknięcia, ale naprawdę fajna harmonia! – stwierdził „Łozo”. – Oddałabym 100 śpiewających pięknie dziewczynek za ciebie jednego. Dla mnie jesteś finalistą – mówiła Zapendowska. – Jest takie powiedzenie: „rysunek Gienia, czego tu nie ma”; za dużo jak na moją percepcję – ja w tym nie gustuję, ale ponieważ taka sztuka istnieje i jest dobra, daję ci „tak” – wypowiedziała się Kora. – Mnie to trochę odpustem leciało, ale nie wiadomo, co za chwilę pokażesz i to jest świetne – ocenił Sztaba.

Marcin Czyżewski zaprezentował swoją wersję „Hallo” Lionela Richie. – Było wspaniale, dobry pomysł na utwór, barwą zachwycasz – mówił Sztaba. – Zgadzam się z Adamem, masz wspaniały głos – dopowiedziała Kora. – Marcin jest wybitnym wokalistą – stwierdziła Zapendowska. „Łozo” też był na „tak”.

Rotten Bark wystąpił we własnym utworze „I Got You on My Own”. – Zawiodłem się. Bardzo miałka kompozycja – wypalił od razu Sztaba. – Jeszcze nie czas, żebyście byli w finale, ale bardzo mi się podobało – mówiła Zapendowska. – Daję wam „nie”, dopóki nie zaczniecie śpiewać po polsku. To była mieszanka trochę punka, trochę rocka, trochę wina, trochę sera, zara będzie atmosfera. Ale jej nie ma – powiedziała Kora. – Mam nadzieję, że się spotkamy na scenach świata – stwierdził z kolei „Łozo”.

Arletta Rzepiela zaśpiewała i zagrała „What I’ve done” Linkin Park. – Na pewno jesteś zdolną dziewczyną, ale to nie jest moment w którym powinnaś zaczynać karierę, jesteś jeszcze za mało wyrazista – powiedziała Zapendowska. – To nie było aż tak urzekające jak oryginał. Nie było tego uderzenia – uznał „Łozo”. – Na mnie Arletta zrobiła ogromne wrażenia, widzę ją w finale – stwierdziła Kora. – Jesteś piekielnie wrażliwa, słuchasz dobrej muzyki, a to jest potęga smaku jak powiedział poeta Herbert – zakończył Sztaba.

JazzBratem wykonali „Byłaś serca biciem” Andrzeja Zauchy. – Niestety daję „nie” – stwierdziła Kora. – Brakuje mi świeżości, na finał to za mało – dodał „Łozo”. – Nie było żartu, ale był smak, jestem na „tak” – zdecydował Sztaba. – Bardzo duże niedostatki technicznie, wokalista nieczysto – mówiła Zapendowska.

Tomek Cebo zaprezentował posępny kabaretowy rap. Podczas występu wystąpiły problemy techniczne i na scenie zrobiło się ciemno. Była to świetna okazja do puszczenia reklam. – Lubimy wariatów i kosmitów, trzeba to pochwalić – stwierdził „Łozo”. – Dla mnie jesteś Eltonem Johnem XXI wieku – dodała Kora. – Jesteś kreatywny i mimo swoich 120 lat chciałabym zobaczyć, co zaprezentujesz – wyznała Zapendowska. – Twój występ castingowy nie był na jeden raz – dodał Sztaba. Wszyscy jurorzy byli na „tak”.

Na koniec przyszedł czas na ogłoszenie werdyktu. Do finału programu przeszli Marcin Czyżewski i zespół Rotten Bark.

[Fakt]

Poprzedni artykułNastępny artykuł