Jan Kliment podpadł ostatnimi czasy policji. Tancerz miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a mimo to wsiadł za kółko. Po tym zdarzeniu jego udział w kolejnych edycjach „Tańca z Gwiazdami” zawisł na włosku. Jednak Klimentowi chyba się upiecze – donosi „Fakt”.
Jak nieoficjalnie dowiedział się tabloid, tancerz odbył nieprzyjemną rozmowę z producentami show, którzy chcieli wykreślić go z ekipy.
Wygląda jednak na to, że Kliment wrócił do łask. Kilka dni temu złożono mu propozycję wystąpienia w show telewizji TVN. Podobno tancerz zastanawia się jeszcze nad jej przyjęciem.