Piosenkarka Edyta Górniak zakończyła swoją współpracę z Mają Sablewską. Powód? Tabloidy donoszą, że gwiazda była zazdrosna, że jej menadżerka została jurorką programu „The X Factor”.
„Uprzejmie informuję, że z dniem 23 stycznia br. zrezygnowałam z obsługi managerskiej Pani Maji Sablewskiej. Decyzja, jaką podjęłam, podyktowana jest intensywnością moich planów zawodowych przyjętych dla roku 2011 jeszcze przed jego rozpoczęciem, dla których realizacji wymagać muszę pełnego zaangażowania i dyspozycyjności” – napisała Edyta Górniak.
Co ciekawe, Sablewska o fakcie zakończenia współpracy z Górniak dowiedziała się z serwisów plotkarskich.
„Nie czuję się komfortowo w tej sytuacji. O wszystkim dowiedziałam się wczoraj rano tuż przed castingiem do programu. I to z plotkarskiego serwisu. To nieprofesjonalne. Ale nie mam żalu do Edyty. Nie chcę o niej źle mówić. Szanuję ją i doprowadzę do końca promocję jej płyty, nad którą teraz pracuje. A potem? Potem mam nadzieję, że się profesjonalnie rozstaniemy” – powiedziała Sablewska w rozmowie w „Dzień Dobry TVN”.
Jak donosi „Fakt”, Maja liczyła się z podobną reakcja Edyty. „Jeżeli była zaskoczona to formą i momentem, w którym pojawiło się oświadczenie. Późnym wieczorem, dzień przed pierwszym castingiem do show” – czytamy. Zdaniem tabloidu Górniak chciała, by Sablewska źle wypadła przed kamerami i skompromitowała się jako juror.
„Fakt” twierdzi, że za udział w „The X Factor” Maja Sablewska zgarnie po 10 tys. zł za odcinek. 40 tys. za odcinek ma otrzymywać Kuba Wojewódzki, zaś 20 tys. – Czesław Mozil.