Józef Warchoł, mistrz kickboksingu, znany też z udziału w Big Brother 5 i próby pobicia jednego z uczestników, 8 grudnia stanął przed koszalińskim sądem. Sprawa dotyczyła awantury, do której doszło ponad rok temu w Galerii Kosmos, a dokładniej w sklepie Piotr i Paweł w Koszalinie.
Przypomnijmy, że Józef Warchoł, poirytowany porannymi hałasami, które towarzyszyły rozładunkowi towarów, wtargnął na zaplecze sklepu Piotr i Paweł. Doszło do awantury i szarpaniny. Józef Warchoł uderzył i popchnął pracownika ochrony, oberwało się też kierowcy, który dostarczał towar. Mistrz na koniec rzucił skrzynią o ścianę. Sprawa trafiła do policji, a następnie do sądu.
Przed sądem Józef Warchoł nie przyznał się do zarzutów. Odmówił składania zeznań i odpowiadania na pytania. Sędzia Katarzyna Pietrulewicz wyznaczyła kolejny termin rozprawy. Tym razem z udziałem świadków.
W rozmowie z „Głosem Koszalińskim” Warchoł powiedział, że liczy na warunkowe umorzenie sprawy.
[gk24.pl]