Capoiera, labirynt laserów i akty – wczoraj w TVN wyemitowano kolejny odcinek programu Top Model.
6 rano, dzień dopiero leniwie się budził, ale w domu modelek już grasował gość – Michał Piróg. Szybka pobudka, 10 minut na wyszykowanie się do wyjścia i wszystkie 11 dziewczyn wraz z Michałem ruszyło na spotkanie ku przygodzie. Tym razem na modelki czekali przystojni tancerze capoeiry. Na plaży nad Zalewem Zegrzyńskim, Ricardo – brazylijski trener caopeiry – pokazał modelkom podstawowe kroki tego tańca połączonego ze sztuką walki. Po rozgrzewce przyszedł czas na sparingi. Najlepiej poradziła sobie Nicole. Za zadanie dziewczyna otrzymała 20 dodatkowych klatek w czasie kolejnej sesji zdjęciowej. Niestety musiała odebrać je dziewczynie, która jej zdaniem wypadła najgorzej. Wybrała Weronikę.
Kolejny przystanek – twierdza. Tu nic nie było już takie oczywiste jak na plaży. Michał poinformował dziewczyny, że do tego zadania muszą przebrać się w odpowiednie stroje i będą mogły wykorzystać umiejętności nabyte w czasie treningu na plaży. Ta, która poradzi sobie najlepiej, otrzyma ekskluzywny komplet biżuterii.
Labirynt laserów rodem z filmu Osaczeni – taki „wybieg” czekał na modelki. Przechodząc między wiązkami, dziewczyny musiały pozować, a dodatkowo zmieścić się w czasie 50 sekund. Zwyciężczyni czwartej edycji You Can Dance – Ania Kapera pokazała, jak sobie poradzić z tym wyzwaniem. Michał mierzył czas i włączał alarm, kiedy któraś z dziewczyn przerywała wiązkę. Wydawało się, że zgrabne, smukłe, wygimnastykowane dziewczyny nie będą miały problemów z labiryntem laserów, ale o ile na początku jeszcze jakoś im szło, to z każdą chwilą było coraz gorzej. Raz za razem któraś uczestniczka przerywała strumień lasera i musiała wracać na start. Kasi, Paulinie Papierskiej i Nicole nie udało się zmieścić w czasie, a Emilia w ogóle nie wykonała zadania. Decyzją Michała za lekceważący stosunek Emilka straciła 20 klatek zdjęciowych. Zadanie wygrała Marta.
Sesja zdjęciowa zaskoczyła dziewczyny. Miały pozować tylko z jedną częścią garderoby bądź biżuterii, poza tym musiały być nagie. Nie było to łatwe dla żadnej z nich. Magda Mielcarz i Asia Krupa, obecne na sesji, próbowały dodać dziewczynom otuchy. Wszystkie kandydatki na modelki stanęły na wysokości zadania. Kasia pozowała z szalem, Ola w kamizelce, a Weronika miała tylko pierścionek. Beata z manekina, na którym wisiały rzeczy, zdążyła chwycić kapelusz, Paulina spódnicę, Emilia figi, a Nicole zostały buty. Marta pozowała z okularami, Ania z torebką, a Paulina Pszech z wisiorkiem. Pamela w poprzednim odcinku miała pozować topless, ale stwierdziła, że nie jest na to jeszcze gotowa. W czasie tej sesji nie miała wyboru, bo wszystkie modelki pozowały nago. Jedyną rzeczą, którą miała na sobie była bransoletka.
Asia Krupa starała się jej jak najbardziej pomóc uczestniczkom. Asia poznała lepiej Pamelę na kolacji i od tej pory bardzo ją polubiła. Właśnie o Pamelę doszło na planie do scysji między nią, a fotografem, Wojtkiem Wojtczakiem. Joasia stwierdziła, że fotograf robi zdjęcia Pameli ze złej perspektywy, przez co nie wygląda najlepiej. Wojtek z niektórych modelek, jak np. Pauliny Papierskiej był bardzo zadowolony, z innych zdecydowanie mniej.
Na panelu jurorskim tym razem to Wojtek Wojtczak zasiadł na miejscu jurora rotacyjnego i razem z pozostałymi członkami jury miał zdecydować, która dziewczyna wróci do domu. Padło na Paulinę Pszech, ale zagrożone były również Emilia i Pamela. Najlepiej ocenione zostało zdjęcie Kasi.
[Plejada.pl]