You Can Dance 5

You Can Dance 5 – odcinek 8: relacja

Uczestnicy programu You Can Dance 5 | Foto: MWMedia

Oszałamiający taniec na otwarcie programu, porywający występ Pauliny i Kuby, po którym Michał padł do stóp swojej ulubionej tancerce, a na koniec świetna solówka Kasi, która nie wystarczyła do tego, aby pozostać w programie – te wydarzenia miały miejsce w wyemitowanym wczoraj, ósmym odcinku piątej edycji You Can Dance.

Uczestnicy programu You Can Dance 5 | fot. MWMedia
Uczestnicy programu You Can Dance 5 | fot. MWMedia

Na otwarcie programu tancerze zaprezentowali fantastyczną choreografię, w której wykorzystana została muzyka Fryderyka Chopina. Co ciekawe – po raz pierwszy w historii programów „live” była to scena, która… nie była prezentowana na żywo – wszystko z powodu efektów, jakie zostały podczas niej użyte. Litry wody, które spadały na głowy tancerzy sprawiły, że w żaden sposób nie zdążono by doprowadzić w szybki sposób do porządku ich kostiumów i fryzur.

* * *

W związku z kontuzją, jakiej w ubiegłym tygodniu nabawił się Sebastian, musiał on pożegnać się z dalszym uczestnictwem w programie. Jego miejsce zajął wyeliminowany . Producenci widowiska zaproponowali jednak Sebastianowi udział w kolejnej, szóstej odsłonie You Can Dance.

* * *

* * *

Pierwszą parę, którą mogliśmy oglądać na scenie wczorajszego wieczoru stworzyli Bartek i Kasia. Ich nauczycielem był światowej sławy specjalista w tym właśnie tańcu – Steve Bolton.

Ocena jury:

Agustin: „To była bardzo dobra choreografia – tańczona razem od początku do końca i to bardzo dobrze świadczy o pomysłodawcy. Taniec był łatwy i przyjemny – mam więc mały niedosyt, choć przyznaję, że ogólnie było to całkiem fajnie”.

Michał: „Steve bawi się muzyką i to było super. Można powiedzieć, że choreografia nie zrobiła wam krzywdy, ale brakło mi tu osobowości hip hopowca”.

Ania: „Kaśka – ty chcesz wygrać program! Jesteś słodka, kokietujesz nas, jesteś lukrowaną babeczką. Chciałabym, żebyś miała w sobie też odrobinę pieprzu. Fajnie pokazał się Bartek – poczułeś się pewniej i to widać”.

* * *

Paulina i Kuba swój występ (lyric jazz) przygotowywali pod okiem Genevieve Dorion-Coupal, która dodatkowo sprawiła uczestnikom nie lada niespodziankę. Jak się okazało, Paulina i Kuba mogli za pomocą internetowej wideokonferencji porozmawiać przez chwilę z samym Garou, do piosenki którego przyszło im zatańczyć. Artysta w krótkiej rozmowie nie tylko życzył powodzenia dwójce zawodników, ale poprosił także o taśmę z nagraniem.

Ocena jury:

Agustin: „Dziękuję c,i Genevieve. Za to, że jesteś w You Can Dance. Paulina – nie do końca byłem pewny, że powinnaś być w programie, Przekonał mnie Michał i dziś przyznaję mu rację! Kuba – musisz uwierzyć w siebie, bo jesteś coraz lepszy i rozwijasz się w tym programie”.

Ania: „Zabrakło mi słów, żeby powiedzieć jak fajnie wyglądaliście. Kuba – dla mnie jesteś jednym z debeściaków tego programu”.

Michał: „Zaszczytem było oglądać was na tej scenie”.

* * *

Nauczycielem kolejnej pary – Ani i Adama był Maciej Zakliczyński.

Ocena jury:

Ania: „Aniu – miałam wrażenie, że przybierasz jakąś maskę, dziś zobaczyłam, że odzyskałaś energię. Zmiana partnera dobrze ci zrobiła, odzyskałaś uśmiech, ale nadal powinnaś popracować nad osobowością”.

Agustin: „Tego quick stepa było tyle, co kot napłakał. Technicznie było fatalnie, ale to że wizualnie tak dobrze wypadliście – zawdzięczacie tylko i wyłącznie Maćkowi. W sumie wyszło fajnie”.

Michał: „Zagraliście świetnie, choć technicznie było faktycznie słabo”.

* * *

Kolejną parą na scenie byli Kasia i Tomek, którzy zatańczyli do piosenki One love Boba Marley’a.

Ocena jury:

Michał: „To już chyba tradycja, że choć jeden choreograf utrudnia tancerzom życie. Tym razem wy nie mogliście pokazać, że potraficie tańczyć”.

Agustin: „Bardzo ciężka muzyka, a poza tym nuda, nuda, nuda. Choć robiliście wszystko, co można było, to było to bardzo słabe. Brak konsekwencji”.

Ania: „Chyba będziecie mieć szansę się wykazać w solówce, bo jak do tej pory byliście najsłabszą parą jaka wystąpiła”.

* * *

Kolejna para, czyli Ilona i Kuba, zaprezentowała widzom taniec współczesny. Mroczną choreografię, nawiązującą do legend o wampirach ułożyła Genevieve Dorion-Coupal.

Ocena jury:

Michał: „Kuba – absolutnie jesteś najlepszym tancerzem w tej edycji! Ilona, jeśli zgubisz to, co pokazałaś dzisiaj – zabiję!”.

Ania: „Jesteś pusta, jak długopis bez wkładu. Masz szczęście, że przygotowywała cię do występu taka specjalistka jak Genevieve. A co do ciebie Kuba – po raz pierwszy zobaczyłam, że miałeś w sobie odrobinę życia. Mam nadzieję, że tego nie zmienisz”.

* * *

Występ Leal i Aleksandra miał być – według zapowiedzi Kingi Rusin – najtrudniejszą choreografią tego wieczora.

Ocena jury:

Michał: „Leal – jesteś najbardziej świadomą swojej seksualności uczestniczką tego programu. Ale… była to najpiękniej schrzaniona choreografia tego wieczora. Nie tańczyliście ze sobą, a każde prowadzenie było dramatyczne”.

Agustin: „To nie była cha cha. To był jakiś totalny freestyle! Ale jeśli chodzi o twoją osobowość Leal – to jestem twoim wielbicielem”.

Ania: „Leal – jesteś gotowa, żeby wyjechać na Broadway już dzisiaj! Masz potencjał i osobowość, którą jesteś w stanie przykryć wszystkie niedociągnięcia”.

* * *

Po ostatnim tańcu przed jurorami stanęła konieczność wytypowania uczestników, którzy wystąpić będą musieli w solówkach. Tym razem przed zagrożeniem opuszczenia programu stanęli: Leal i Aleks, Kasia i Tomek oraz Kasia i Bartek.

Pierwszą solówkę zatańczyła Kasia Mieczkowska. Jak stwierdził Agustin Egurrola, była to najlepiej wykonana żeńska solówka tego programu. Jako kolejni wystąpili Bartek, Kasia B., Tomek, Leal i Aleks.

Po zakończeniu tego etapu, Agustin ogłosił ostateczne wyniki SMS-owego głosowania widzów. Z udziałem w widowisku pożegnali się Bartek Woszczyński i Kasia Mieczkowska.

[Onet.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł