Got Talent

Uczestniczka „Britain’s Got Talent” trafiła do szpitala

Susan Boyle – uczestniczka trzeciej edycji „Britain’s Got Talent”, trafiła do szpitala. Nie są jednak prawdziwe informacje mediów, jakoby Boyle trafiła do szpitala psychiatrycznego na skutek załamania nerwowego.

Zdaniem wielu, samotna i bezrobotna Susan Boyle była pewną kandydatką do wygrania programu „Britain’s Got Talent”. W kwietniu 48-letnia Szkotka zaskoczyła jury i widzów brawurowym wykonaniem utworu „I Dreamed A Dream” z musicalu „Les Miserables”. Jej rewelacyjny występ zadziwił wszystkich i stał się prawdziwym przebojem w Internecie. Okazało się, że Boyle dysponuje wspaniałym głosem i kunsztem interpretacyjnym. Kobieta zrobiła zawrotną karierę w mediach: udzielała mnóstwa wywiadów, pojawiała się w niezliczonej ilości audycji, w których opowiadała o swoim ciężkim i smutnym życiu. Zdradziła między innymi, iż jest dziewicą.

Podczas sobotniego finału „Britain’s Got Talent 3”, Susan zajęła drugie miejsce. „Wygrali lepsi. Chłopcy są naprawdę świetni, bawią publiczność. Życzę im jak najlepiej” – powiedziała tuż po ogłoszeniu wyników. „Wyszła na tym wszystkim bardzo dobrze. Nigdy nie mieliśmy jeszcze kogoś takiego, jak ona. Zjednała sobie miliony fanów przez dobro, jakie z niej emanuje. Jest naprawdę słodką osobą. Ma przed sobą muzyczną przyszłość” – powiedział o Susan juror widowiska, Simon Cowell.

Tymczasem w poniedziałek wiele portali internetowych i serwisów plotkarskich umieściło sensacyjną wiadomość, iż po finale reality show Boyle doznała załamania i skierowano ją na leczenie do szpitala psychiatrycznego. Wiadomości te okazują się być nieprawdziwe, bowiem Susan – na skutek złego samopoczucia – trafiła do zwykłego szpitala na obserwację. Kobieta nie doznała żadnego załamania, a była jedynie „wyczerpana psychicznie i fizycznie”.

Pierce Morgan – jeden z jurorów reality show, zapewnił dziennikarzy, że uczestniczce nie dolega nic nic poważnego, a trudniejsze chwile, które teraz przechodzi, są efektem ostatnich, bardzo intensywnych miesięcy w jej życiu. „Wczoraj rozmawiałem z Susan. Nie wydaje mi się, by przechodziła przez jakieś załamanie. Ona jest naprawdę kompletnie wyczerpana – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ale poradzi sobie z tym. Jest po prostu bardzo, bardzo zmęczona. Myślę, że ten szum, który ostatnio się wokół niej wytworzył, bardzo ją zmęczył” – powiedział Morgan.

Poprzedni artykułNastępny artykuł