W miniony weekend Ewelina zadebiutowała jako „twarz klubu” i od razu wywołała sporą sensację. Klienci robili sobie z nią zdjęcia, prosili autografy. „Chcemy rozkręcić niedziele, brakowało nam tylko znanych nazwisk” – przyznaje Wojciech Walczak, szef Imperium. Nie wyklucza, że z czasem zaprosi też innych uczestników programu. Jeszcze trzy tygodnie temu Ewelina deklarowała, że chce wynająć mieszkanie we Wrocławiu. Na razie jednak zmieniła plany. Teraz szuka mieszkania w Katowicach, żeby mieć bliżej do pracy i… nowego chłopaka. Tydzień temu pojechała też do Wrocławia, gdzie za 130 tysięcy złotych sprzedała główną nagrodę programu, którą było warte prawie dwa razy więcej porsche. Jego właścicielka nie chciała czekać na lepszą ofertę. „Auto traci na wartości z dnia na dzień, a ja muszę jeszcze zapłacić za nie 25 tysięcy podatku” – mówi Ciura.
[Wioleta Niziołek, Metro]