Bar 3: Bez Granic, Bar 4: Złoto dla Zuchwałych, Big Brother 3: Bitwa

Frytka i Rutkowski – romans czy przyjaźń?

Niedzielny wieczór. Do warszawskiego klubu Cynamon wchodzi Krzysztof Rutkowski z Agnieszką Frykowską. W zatłoczonym lokalu robi się zamieszanie, kilka znajomych osób wita się z posłem i „Frytką”. Inni przyglądają się, jak tych dwoje siada przy barze. Pijąc drinka patrzą sobie w oczy, wymieniają uściski i pocałunki. Ktoś unosi nad głowami telefon komórkowy z aparatem. Robi kilka zdjęć, akurat wtedy, kiedy detektyw czule obejmuje swoją towarzyszkę. Zdjęcia błyskawicznie trafiają do jednej z gazet. „Zupełnie nie wiem, po co tyle szumu” – oburza się Agnieszka w rozmowie z Rewią. „Krzysztof to mój dobry przyjaciel, nie od dziś się spotykamy i całujemy na powitanie. Ale romans” – dodaje akcentując każdy wyraz. Dowodem na to, że skandalistka z „Big Brother” i poseł Rutkowski bynajmniej nie kryją się ze swoją przyjaźnią, są ich wspólne zdjęcia, zrobione w czerwcu ubiegłego roku, w Łodzi. „Bardzo lubię Frytkę. Łączy nas jedna ważna sprawa. Podjąłem się wyjaśnienia tajemniczej śmierci jej ojca – Bartka Frykowskiego, który zginął cztery lata temu od ciosu nożem. Tragedia wydarzyła się w dworku Karoliny Wajdy. Prokuratura uznała, że Bartek popełnił samobójstwo… Nie zdążył naprawić swoich relacji z Agnieszką. Mieszkali oddzielnie, prawie go nie znała” – mówi Rutkowski. Teraz Krzysztof mógłby zastąpić „Frytce” ojca. „Podziwiam go i czuję się przy nim bezpiecznie” – mówi Agnieszka. „Moja córka potrzebuje autorytetów i dobrze, że trafiła na Krzysztofa Rutkowskiego. Nie mam nic przeciwko temu, nawet jeśli rzeczywiście mieliby romans” – powiedziała Anna Toth, matka „Frytki”. To jednak byłoby co najmniej dziwne, bo Rutkowski od kilku lat mieszka w Łodzi z 26-letnią absolwentką ASP. Znajomi detektywa twierdzą, że chyba nie ma bardziej zazdrosnej kobiety. Poseł pomaga jej wychowywać córkę. Podobno z myślą o niej, zbudował dom pod Łodzią. Przez ten związek rozpadło się jego drugie małżeństwo z Anną Rutkowską. W austriackim sądzie leży już niosek o rozwód.

[Rewia]

Poprzedni artykułNastępny artykuł