Jazda samochodem po dnie kanału, wędrówka przez ogień, schodzenie po ścianie wieżowca. To tylko niektóre zadania, jakie wykonywali uczestnicy programu „Dla Ciebie wszystko”. Chętnych do spełniania marzeń nie brakuje. Telewidzowie chętnie zgłaszają się do drugiej edycji programu i są gotowi wykonywać najtrudniejsze zadania, żeby tylko bliska osoba miała szansę przeżyć chwilę szczęścia.
Przejść przez ogień
45-letnia z Warszawy uwielbia koty, ale głównie te drapieżne. Chciałaby pojechać do parku lwów w RPA. Ten pomysł utrącała pustka na bankowym koncie. Pozostały częste wizyty w zoo przed wybiegiem z dzikimi kotami… 2-letnia córka Małgosia jest odważną dziewczyną. Boi się tylko ognia – jak ognia. Czy wysłanie mamy w podróż do Afryki będzie wystarczającym powodem, żeby w kombinezonie wejść w ogień? Dla mamy wszystko…
Samochodem pod wodę
48-letnia Małgorzata z Jaworzna marzyła, by luksusowym jachtem pożeglować po Morzu Śródziemnym. Kto by nie chciał… Tylko skąd wziąć na to pieniądze? Można by pożyczyć od siostry bliźniaczki? Też nierealne, bo siostry Barbary na pożyczkę nie stać. Ale postanowiła pomóc Małgorzacie i wzięła udział w programie. Kazali jej przejechać samochodem terenowym pod wodą. Niby nic takiego, zwłaszcza że uzbrojono ją w butlę z tlenem. Problem w tym, że Barbara autem jeździ kiepsko – ostatnio prowadziła wiele lat temu. Na tym nie koniec! Cierpi również na klaustrofobię, a kabina kierowcy duża nie jest. No i woda, głęboka – Basia boi się jej jak diabeł święconej wody.
Człowiek pająk
Anita z Warszawy ma męża Pawła. Ona chciałaby na grzbiecie wielbłąda i w towarzystwie Beduinów ruszyć w podróż przez pustynię. On za żadne skarby świata nie chciałby oglądać świata np. z dachu drapacza chmur. Bo po co? Ale dla żony gotów jest zwalczyć lęk wysokości. Zejdzie po zewnętrznej ścianie Warsaw Trade Tower, najwyższego budynku w Polsce. Ściana nielicha – 206 metrów.
Kraksa kontrolowana
58-letni Józef z Gdyni chciał wziąć udział w safari – droga zachcianka. Ale od czego ma się kochające dzieci? Córka Beata ze Skaryszewa nie wiedziała, co będzie musiała przeżyć, by tata mógł z bliska popatrzeć na lwy, słonie i żyrafy. Producenci programu posadzili ją za kierownicą. Beata musiała przebić się przez zaporę zrobioną z kilku samochodów. Czy starczy jej sił, żeby pokonać tę barierę? W życiu bywało różnie.
Straszny most
25-letni Marcin z Milanówka wymarzył sobie żonę i od niedawna ją ma. To 22-letnia Ula. Teraz chciałby polatać nad Rosją migiem. Ale trzeba pokonać strach. Męska ambicja nie zazna szwanku, bo przecież nie może okazać się słabszy od żony. Ula, po sznurowym moście zawieszonym między przęsłami warszawskiego mostu Siekierkowskiego, przeszła jak wytrawny kaskader. Zrobiła to dla męża. Marcin poleci więc migiem. Chyba że nie starczy mu odwagi.
Patrzymy na te wysiłki i zadajemy sobie pytanie: czy na co dzień ludzie też są tak chętni do poświęceń? Czy czasem nie jest łatwiej przejść przez ogień niż wynosić codziennie śmieci? „Temu programowi towarzyszą duże emocje. I to ciągle rosnące. Gdy zawiadamiamy uczestników, że zostali zakwalifikowani do programu, nie mają bladego pojęcia, w co wchodzą. Chyba nawet nie wierzą, że naprawdę wykonuje się jakieś zadania. Im bliżej zadania, tym nerwy coraz większe. Zawodnicy poza tym, że mają olbrzymią determinację zrobienia tego dla swoich najbliższych, boją się kompromitacji, i to przy świadkach” – mówi Hubert Urbański, prowadzący program „Dla Ciebie wszystko”. Pierwszy odcinek drugiej edycji tego teleturnieju z elementami reality show, będzie można obejrzeć już dziś o 20:30 w TVN.
[Iwona Leończuk, Super Express]