Big Brother 3: Bitwa

Agnieszka pomogła dzieciom

Niepełnosprawne i upośledzone dzieci z ośrodka Caritasu w Trzciance koło Piły mają już nowego psa-terapeutę. To dzięki czytelnikom „Super Expressu”, których poruszył artykuł o smutku podopiecznych ośrodka po śmierci ich ukochanej suczki. Zrobili oni wszystko, aby kupić dzieciom nowego czworonoga. – Mała suczka zagoiła rozpacz naszych podopiecznych. Ma 3 miesiące i wszyscy się w niej zakochali. Jest śliczna, rozbrykana. Biega za dziećmi, one ją głaskają, przytulają – mówi Krzysztof Czempiński, kierownik warsztatów terapii zajęciowej ośrodka Caritas w Trzciance. – To wszystko dzięki wam – dodaje wzruszony. O nieszczęściu, jakie spotkało podopiecznych ośrodka, napisaliśmy kilka miesięcy temu.

Wprowadzono tu dogoterapię, czyli terapię z wykorzystaniem psów. Udowodniono, że gdy upośledzone dzieci tulą i głaskają duże psy, ma to na nie bardzo dobry wpływ. W Trzciance dzieci miały dwa psy rasy husky: Norda i Elorę. Niestety, suczka ciężko zachorowała i trzeba ją było uśpić. Upośledzone dzieci bardzo przeżyły tę stratę. Posmutniał też Nord. Ośrodka nie było stać na kupienie nowej suczki. Szczeniaki husky kosztują najmniej kilkaset złotych. Nasz artykuł poruszył łańcuszek ludzi dobrej woli. Najpierw Agnieszka Koziołek, znana jako „Zołza” z reality show „Big Brother – Bitwa”, wysłała do ośrodka pieniądze na zakup nowego psa. Potem jeden z hodowców psów rasy husky przywiózł do ośrodka i za symboliczną wręcz kwotę odsprzedał malutką suczkę. – Resztę pieniędzy od pani Agnieszki odłożyliśmy i kupujemy za nie teraz witaminy i odżywki dla pieska – mówi Czempiński. Dzieci nazwały suczkę… Elora Dwa i… oszalały z radości na jej punkcie. Od pierwszego wejrzenia zakochał się w niej też osamotniony Nord. – Jestem szczęśliwa, że dzieci znowu się śmieją – powiedziała Agnieszka Koziołek.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł