Całość zostanie przeznaczona na cele charytatywne. Owen przebywał pod okiem kamer przez 10 dni. Na początku nie sprawiał najlepszego wrażenia, później jednak zrobił na widzach ogromnie pozytywne wrażenie, gdy wykazał się skromnością, mówiąc, że w zespole był tylko „kumplem Robbiego Williamsa” i nie ma sensu, by brać go teraz na poważnie. Owen ujawnił, że skomponował już około 400 piosenek i są one w zasadzie gotowe do publikacji. Zaskoczył też publiczność, grając podczas pobytu w Domu Wielkiego Brata, utwory Radiohead – okazało się, że wokalista jest wielkim fanem tego zespołu. Szereg wytwórni zgłosiło się do Owena po programie, chcąc podpisać z wokalistą kontrakt płytowy.
[Interia.pl]