Big Brother 3: Bitwa

Wywiad z Kasią Janasik

Co słychać u Kasi Janasik – uczestniczki „Big Brother 3: Bitwa”? Poniżej rozmowa z nią o jej obecnym życiu i planach na przyszłość.

– Dowody sympatii, jakie Rudi zaczęła otrzymywać od fanów, zaskakują ją do dzisiaj. Niebawem uczestniczka „Big Brothera” wybiera się na wakacje, gdzie czeka ją spływ po Dunajcu. Organizatorem wycieczki jest Harnaś. A co najbardziej ją zadziwiło po opuszczeniu Domu Wielkiego Brata?
-Właściciel sklepu, w którym kupowałam dżinsy, wybraną parę podarował mi gratis. Nie mogę nadziwić się tej popularności, temu, że wciąż oblegają mnie ludzie, prosząc o autografy.

-Co z programu wspominasz z największym sentymentem?
-Poligon. Będę pamiętać go zawsze. Choć najtrudniejszy. Ale ja lubię ciężkie ćwiczenia, trudne zadania. Najgorszy dla mnie był bieg w masce przeciwgazowej. Zupełnie nie dawałam rady. Gdyby nie Jacek, na pewno nie dotarłabym do mety.

-Skąd u gospodyni domowej taka świetna kondycja?
-Sześć lat temu trenowałam szermierkę. Ponadto, jak mówią o mnie, jestem osobnik silny genetycznie. Kiedy po ciąży znacznie przytyłam, ćwiczyłam calanetics. Sama, w domu. Dwa lata, dzień w dzień, po 2 godziny. Później aerobik i aikido.

-Kto z grona „Big Brother” jest ci najbliższy?
-Chuda. Ona wyzwalała we mnie energię. Szaleństwo, którego mi brakowało. Z chłopaków natomiast bardzo lubię Brenasa. No i Piotrka. To wspaniały chłopak.

-A kto cię drażnił, kogo nie lubiłaś?
-Magda, bo dużo marudziła, ale później polubiłyśmy się. Ken i Frytka przerażali mnie swoją śmiałością.

-Czy chciałabyś pracować w TV?
-Bardzo. W reklamie, programach związanych za sportem. Chciałabym prowadzić gimnastykę dla kobiet, które chcą schudnąć.

[Tele Tydzień]

Poprzedni artykułNastępny artykuł