Big Brother 3: Bitwa

„Big Brother 3”: ostatnia bitwa

Finaliści za pomocą drabiny weszli na dach Domu Wielkiego Brata. Mieszkańcy musieli stoczyć ostatnią bitwę, która mogła zadecydować o wyborze zwycięzcy „Big Brother – Bitwy” przez telewidzów.

Organizatorzy zapowiedzieli, że osoba, która jako pierwsza pokona trasę rowerową, otrzyma koszulkę z autografem Jerzego Dudka – bramkarza reprezentacji polski w Piłce Nożnej. Pierwszy do zadania przystąpił Jędrek – choć bał się wysokości, poradził z nim sobie bez problemu. Na scenie pojawili się uczestnicy trzeciej edycji programu „Big Brother”. Ich zadaniem było stworzenie pamięciowego portretu Wielkiego Brata, który tego dnia miał ujawnić swą twarz. Później do bitwy przystąpiła „Rudi”.

Człowiek, który ją asekurował, nie zluzował liny zabezpieczającej, przez co „Rudi” straciła równowagę i o mało nie spadła z konstrukcji – w ostatniej chwili zdążyła się złapać barierki. Kasia uznała, że nie była to najtrudniejsza bitwa w programie. Według niej najlepszą konkurencją był pobyt na poligonie. „Rudi” wraz z Jędrkiem wróciła do Domu Wielkiego Brata.

Tymczasem na scenie pojawił się Mariusz Czerkawski – pierwszy polski hokeista grający w zawodowej lidze National Hockey League, który rzucił w stronę publiczności piłeczkę tenisową. Szczęśliwiec który ją złapał, otrzymał kij hokejowy należący do Mariusza z jego własnym podpisem.

Wkrótce Piotrek był gotowy do rozpoczęcia swojej ostatniej bitwy. Niestety, w połowie drogi zjechał z kładki – rower runął na ziemię, a „Chemik” zawisł na linie zabezpieczającej. Gdy został spuszczony na ziemię, powiedział, że jego rower był niesprawny – miał między innymi nie dokręcone siodełko. „Rudi” stwierdziła, że „Chemik” celowo zjechał z konstrukcji. Piotrek podarował małej dziewczynce swoją koszulkę z napisem „Chemik”, a po rozdaniu kilku autografów, wrócił do Domu Wielkiego Brata.

Poprzedni artykułNastępny artykuł