Jolanta Gwardys i Katarzyna Pełka-Wolsztajn, dziennikarki z łódzkiego ośrodka TVP, poszukiwały w tym tygodniu czterech kobiet w różnym wieku, z różnych środowisk i o różnym wykształceniu, którym przez dwa tygodnie kamery będą towarzyszyć w poszukiwaniu pracy.
W korytarzach łódzkiej telewizji tłoczyło się we wtorek prawie dwieście kobiet. Różniły się wszystkim: wiekiem, wyglądem, umiejętnościami i wykształceniem. Łączyło je jedno: chęć znalezienia pracy. „Chcemy z nimi przejść całą drogę. Będziemy im towarzyszyć z kamerą od rana do nocy. Pokażemy, jak od kuchni wygląda poszukiwanie pracy. Pójdziemy z naszymi bohaterkami do pracodawcy i zapytamy: 'Dlaczego ona się panu nie podoba?’. Mamy nadzieję, że to będzie wiarygodne. Nie suche fakty i statystyki, ale żywi ludzie” – mówi Jolanta Gwardys. Katarzyna Pełka: „Połączymy elementy telenoweli dokumentalnej z programem edukacyjnym. Chcemy pokazać kobietom, jak szukać pracy, jak napisać CV, jak się zaprezentować podczas rozmowy z pracodawcą. Nasze bohaterki spotkają się z psychologiem, doradcą zawodowym, headhunterami i pracodawcami. Chcemy im też pokazać, gdzie i jak szukać funduszy na swoją działalność”. Czytaj