10 lat temu, 16 grudnia 2001 roku, Marzena Wieczorek wygrała drugą edycję programu „Big Brother”. Co od tego czasu zmieniło się w jej życiu?
Marzena Wieczorek pochodzi z Koszalina. Od 1995 roku mieszka w Gorzowie Wielkopolskim. Zodiakalny baran, z wykształcenia technik ekonomista i aktor dramatu. Gdy brała udział w drugiej odsłonie „Wielkiego Brata”, miała 30 lat. Wszyscy widzowie programu powinni doskonale pamiętać ją i jej psa Szamana. Sympatyczny wilczur odszedł już z tego świata, ale Marzena nadal kocha zwierzęta i dlatego sprawiła sobie nowego czworonoga.
Jak po 10 latach zwyciężczyni „Big Brother 2” wspomina swój pobyt w reality show? – „Big Brother” ciągnie się za mną nieustannie. Przysporzył mi tyle samo radości, co nerwów. Dał zwycięstwo nad innymi i ciągłe pokazywanie palcem w moją stronę. No i te szepty: „Patrz, to ta Marzena z Big Brothera!”. A ja i tak zawsze poprawiam, że pani Marzena z teatru – opowiada była mieszkanka Domu Wielkiego Brata na łamach „Gazety Lubuskiej”.
Po zwycięstwie w widowisku, zamiast życia celebrytki, Marzena postanowiła kontynuować swoją pracę aktorską na deskach Teatru im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. Jest zdobywczynią Pierścienia Melpomeny w plebiscycie „GL” na najpopularniejszego aktora gorzowskiego teatru, a w listopadzie tego roku została laureatką Festiwalu Monodramów Monoblok w Gdańsku za brawurową grę w monodramie Anny Burzyńskiej „Krzyk” w reżyserii Andrzeja Pieczyńskiego. Spektakl opowiadał dramatyczną historię dziecka molestowanego przez ojca.
Ponadto Marzena studiuje obecnie socjologię w Wyższej Szkole Biznesu.
A Wy jak wspominacie Marzenę Wieczorek i drugą edycję programu „Big Brother”?