Tylko Muzyka 02

„Tylko Muzyka 2” – odcinek 6: Ino Ros i formacja RaggaFaya weszli do finału

Uczestnicy programu Tylko Muzyka 2 | fot. AKPA

Znamy pierwszych finalistów drugiej edycji „Tylko Muzyka”. Widzowie w SMS-owym głosowaniu zdecydowali, że najlepsi spośród pierwszej ósemki, która pojawiła się na scenie, to zespoły: górale z kapelą InoRos z Nowego targu oraz rastamani z grupy RaggaFaya.

Uczestnicy programu Tylko Muzyka 2 | fot. AKPA
Uczestnicy programu Tylko Muzyka 2 | fot. AKPA

Pierwszy odcinek na żywo okazał się kolejną porcją muzycznych emocji. Zaczęło się mocnym ludowym uderzeniem – na scenie jako pierwszy pojawił się Janosik z Nowego Targu, czyli góralska kapela Ino Ros. Grali głośno, i śpiewali głośno – po góralsku. Tylko Sztama była na „nie”.

Jako drugi wystąpił czarnoskóry Serge Suszyński Bourbon w utworze „Time to Say Goodbye”. – Nie byłem do końca za tym, żebyś był w półfinale. Ale teraz jestem pełen uznania, masz ogromny talent!” – podsumował „Łozo”. Kora była zachwycona: – Zaśpiewane lepiej niż w oryginale!

Po Bourbonie przyszedł czas na „Wine” Amy Winehouse. Na scenie zaśpiewała czarująca Nikola Pustała i usłyszała aż cztery razy „tak”. – Jesteś moją faworytką! – ogłosiła Kora. – Bardzo smakowicie zaśpiewany kawałek! – dodała Zapendowska.

Jako kolejny wystąpił Wojtek Cherstwy Czarniawski. Wybrał utwór Kings of Leon „Use Somebody”. – Takie to festiwalowe, nie jest to moja filiżanka kawy, którą piję rano – skomentowała Kora. Pozostali byli na „tak”.

Z kolei RaggaFaya usłyszeli aż cztery razy „tak”. – Wielki szacun! – orzekł „Łozo”. – Zmieniam zdanie diametralnie! Wszystko jest fajne: tekst, muzyka, energia! Cudowne, urocze, wspaniałe! – powiedziała Kora.

Następny w kolejce po sławę ustawił się prekursor polskiego beat boxu Wiesław Iwasyszyn. – To, co pan robi paszczą jest dla mnie niebywałe i zupełnie niepowtarzalne – stwierdziła Zapendowska. Kora dodała „niech legenda pozostanie legendą”, ale nie jest to dla niej.

Kilka chwil później na scenie zaprezentował się duet Miesiączek-Niedojadło. Ela zachwycona skomentowała: – Dla mnie jesteś najczyściej śpiewająca wokalistką tej edycji! Jest w tobie czystość i szlachetność, co mnie powala.

Ostatnia wystąpiła Aleksandra Zygmunt z „Konikiem na biegunach”. Kora pochwaliła balet, ale już występem młodziutkiej wokalistki nie była powalona: – Ty masz w sobie energię takiej właśnie babeczki.

Po drugiej przerwie przyszedł czas na werdykt. Decyzją widzów do finału przeszli kapela góralska Ino Ros i grupa RaggaFaya. To właśnie te dwa zespoły zobaczymy 6 listopada w finałowym odcinku.

Poprzedni artykułNastępny artykuł