Big Brother 4.1

Grzegorz Marcisz: układ rządzi Domem Wielkiego Brata

Grzegorz Marcisz udzielił wywiadu, w którym mówi o swoim udziale w reality show i o układzie zakłamanych ludzi, zamieszkujących Dom Wielkiego Brata.

Grzegorz został wyeliminowany w zeszłą niedzielę. Zaraz po wyjściu z widowiska, udzielił wywiadu oficjalnej witrynie internetowej „Big Brother 4.1”. Podczas rozmowy Grzesiek powiedział między innymi, co myśli o pozostałych uczestnikach programu. „Jest lider – Tomek. On ma swojego zaufanego Bartka. (…) Wchodzi mu w dupę niesamowicie; chodzą w parach wszędzie. Oni zawsze będą działać w komitywie” – mówi Grzesiek.

Zdradza także, że Domem Wielkiego Brata rządzi układ: „Magda, Ewelina, Tomek, Bartek i Gerard – ta piątka to układ. Jeśli będą się jakoś dogadywać, to po kolei mogą wywalać osoby. I oni mogą daleko zajść”. „Gerard jest bardzo wulgarną osobą. Ewelina jest ciężko-ugodowa: chodzi i tylko prowokuje” – mówi o pozostałych mieszkańcach.

„Widzę, że wszyscy (…) rozchodzą się w grupkach. I gdzie nie pójdę, to słyszę Magdę: 'A gdzie jest mój flecik?!’. I słyszę, jak obrabiają dupę temu i temu. Idę gdzie indziej i jest rozmowa na ten sam temat. To wszystko jest tak fałszywe, że aż się cieszę, że byłem i wyszedłem” – kontynuuje Grzegorz. Dodaje jednocześnie, że „Marco wyłamał się z tego układu”.

„To będzie moje zwycięstwo 'Big Brotherowskie’, gdy ktoś powie mi na ulicy: stary, byłeś tam jedyny normalny” – konkluduje Grzesiek.

Poprzedni artykułNastępny artykuł