Dancing with the Stars

„Taniec z Gwiazdami” to nie autopromocja

Heather Mills, która właśnie rozwodzi się z Paulem McCartneyem, twierdzi, że jej decyzja o występie w amerykańskiej edycji „Tańca z Gwiazdami” nie ma celu wypromowania jej osoby.

Mills zarzeka się, że zamierza pojawić się w show w celach charytatywnych, a nie po to, by zdobyć sympatię widzów. „Przez 10 miesięcy robiono na mnie nagonkę i mówiono, że szukam popularności. A jednak nic nie zrobiłam” – mówi aktywistka i modelka w wywiadzie dla „Access Hollywood”. Mills, która straciła lewą nogę poniżej kolana w wypadku motocyklowym w 1993 roku, jest pierwszą uczestniczką „Dancing With The Stars”, która wystąpi z protezą kończyny.

„Mimo że wiele osób chciałoby, aby moja noga odpadła, na pewno do tego nie dojdzie” – uważa. „Jeśli zrobi się gorąco, może zacząć się ześlizgiwać, więc założyłam na nią specjalny rękaw, co nie wygląda najlepiej” – przyznaje. „Mam także drugą zapasową protezę, gdyby coś się stało” – dodaje. Mills zapowiada, że zamierza przeznaczyć pieniądze za swój udział w programie na rzecz organizacji Viva!, która broni zwierząt zabijanych dla pożywienia. Ma również nadzieję, że jej występ pomoże niepełnosprawnym dzieciom i dorosłym. Wierzy również, że nauczy się tańczyć.

Tymczasem Brytyjska Federacja Osób Niepełnosprawnych stwierdziła, że skoro Mills bierze udział w programie, nie jest osobą niepełnosprawną. Ona sam broni się, mówiąc, że zawsze żyła aktywnie. „Nie widzę powodu, dla którego miałabym to zmieniać i spędzić resztę życia na kanapie przed telewizorem” – tłumaczyła.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł