Niedawno gwiazdą koncertu w tarnowskim więzieniu miała być popularna Agnieszka „Frytka” Frykowska. Niestety, nie dojechała. Na spacerniaku zagrała więc rockowa grupa Zdobywcy Pewnych Oscarów. Wśród publiczności zasiadł cioteczny brat lidera, który odsiaduje tu wyrok. Lider warszawskiego zespołu Wojciech Jan Pytkowski lubi grać przed tak nietypową publicznością. „Nie pierwszy raz gramy w zakładzie karnym. Tu są prawdziwe, szczere emocje” – mówi. „Ja już dwa razy siedziałem za grzywny, więc dla mnie to jest resocjalizacja” – dodaje gitarzysta Piotr Kuźbik. Z zespołem miała przyjechać popularna „Frytka”. Jednak gwiazda reality shows nie wróciła na noc do domu i dlatego nie zabrała się do Tarnowa.
Tak przynajmniej twierdzi lider zespołu. Wielu więźniów, którzy specjalnie dla niej zapisali się na koncert, było zawiedzionych. Innym „Frytki” nie brakowało. „Ona jest dość kontrowersyjną osobą. Mogłyby posypać się dość ostre słowa pod jej adresem. A po co? Wystarczy nam popatrzeć na tę ładną dziewczynę towarzyszącą zespołowi. Wprawdzie nie śpiewa, ale zawsze to miło popatrzeć na ładną twarz” – mówili dwaj młodzi skazani. Koncertu na spacerniaku wysłuchało siedemdziesięciu skazanych. Była to nagroda za dobre sprawowanie. Pozostali słuchali występu w oknach swoich cel.
[Super Express]