Talent shows

„Porn Idol”: poszukiwania gwiazd porno

Kilka dni temu w Norwegii rozpoczęły się castingi do nowego, szokującego reality show, którego uczestnicy będą… uprawiać seks przed kamerami. Pomysłodawcą i realizatorem projektu o nazwie „Porn Idol – Poszukiwanie gwiazd porno” jest Thomas Rocco, norweski gwiazdor filmów porno. Do tej pory do programu zgłosiła się ponad setka kandydatów. W pierwszym etapie, chętni zostaną ocenieni przez jury składające się z czterech członków przemysłu erotycznego. Brane pod uwagę będą: wygląd, urok osobisty, aktorstwo i umiejętność wydawania odpowiednich odgłosów (jęki, udawanie orgazmu). Jurorzy wybiorą 10 uczestników programu (5 kobiet i 5 mężczyzn), którzy dalej będą ubiegać się o tytuł nowej pornogwiazdy.

Wszyscy wezmą udział w różnego rodzaju, udawanych aktach seksualnych. Widzowie otrzymają możliwość zobaczenia nakręconych klipów na oficjalnej stronie internetowej programu. W każdym tygodniu z „Porn Idola” odpadnie jeden z uczestników. Dopiero czwórka finalistów pójdzie na całość i weźmie udział w nagraniu autentycznego filmu pornograficznego. Finalistom towarzyszyć będą zawodowe pornogwiazdy, zatrudnione przez Thomasa Rocco. Zwycięzca otrzyma główną rolę w filmie porno, którego budżet wyniesie 25 tysięcy euro. Pozostali uczestnicy również mogą mieć nadzieję na zaistnienie w porno-biznesie. Rocco zapewnia, że „Porn Idol” będzie najbardziej podniecającym i interesującym programem w norweskiej telewizji. Edward Miszczak – dyrektor programowy TVN, jest wstrząśnięty pomysłem Norwegów. „U nas pornograficznego reality show nie będzie. Polacy nie potrzebują takiego programu” – zapewnia. Także Danuta Waniek, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, nie widzi w pomyśle nic zabawnego. „Najgorsze jest to, że jeśli ten program będzie nadawany przez satelitę, nie będziemy mogli nic zrobić, bo nie ma regulacji międzynarodowych. Oczywiście poprosimy tamtejszą Radę, by zdyscyplinowała nadawcę. Polskie stacje nie mogłyby bezkarnie emitować seksualnego realiy show. Od razu dostałyby karę za naruszanie ustawy o radiofonii i telewizji, która nie pozwala na nadawanie treści godzących w moralność i dobre obyczaje” – mówi Waniek.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł