Bar 4: Złoto dla Zuchwałych

Fatum nad Olegiem?

Dziś chłopcy spędzali czas łowiąc ryby na pomoście. Barmani planowali także w jaki sposób powitać nowe uczestniczki programu, wyłonione podczas niedzielnego castingu. Oleg siedział na skraju pomostu, na wiklinowym krześle. Nagle krzesło obsunęło się. Oleg zdążył tylko krzyknąć: „Łoj, łoj!” i po chwili wylądował w stawie. Łowiący ryby barowicze wybuchli śmiechem. Niestety, do wody wpadł również mikroport Olega, wart kilka tysięcy złotych. „Zdejmij go szybko. Idź i powiedz, żeby go sprawdzili i wysuszyli” – radził Gulczas. Nie był to jednak koniec dziwnych zdarzeń w domu barmanów. Później, na siedzącego w sypialni Olega nagle spadła przytwierdzona do sufitu kamera. Na szczęście chłopak zrobił unik i nie odniósł żadnych obrażeń. Uczestnicy stwierdzili, że Olega prześladuje dziś fatum.

Poprzedni artykułNastępny artykuł