„Za te plecy dostałem największą gażę” – ujawnia Jurek. „Za udział w sesji zdjęciowej zdarza się, że zarabiam więcej, niż przez miesiąc jako strażak” – dodaje. W kwietniu zobaczymy Kulickiego w reklamie Mlekovity: jako tata będzie pił z dziećmi mleko. „Po wyjściu z Big Brothera wiele osób proponowało mi współpracę, nic z tego nie wyszło. Dopiero na otwarciu pola golfowego pod Warszawą zawodowy agent zaproponował współpracę, która do dziś się rozwija” – opowiada. Właśnie od niego dostał we wtorek propozycję zdjęć dla magazynu Gala. Na sesję chcą go zaprosić do Egiptu. „Nie żałuję, że wystartowałem w reality show. Jako model nieźle zarabiam, a do tego świetnie się bawię” – mówi Jerzy. Kulicki nadal jest strażakiem pożarnym w Komendzie Miejskiej w Łodzi. Ma stopień aspiranta sztabowego, jest dowódcą zmiany Grupy Ratownictwa Wysokościowego. „Dostałem propozycję, by wystąpić na rozbieranych zdjęciach w Playboyu, w duecie z Frytką, gwiazdką Baru i Big Brothera” – opowiada Jurek. „Ale się nie zgodziłem. Pewnych granic nie przekraczam” – dodaje.
[Andrzej Adamczewski, Życie Pabianic]