
W poniedziałek drużyny musiały zbudować jak najwyższą wieżę z kart na wzór dostarczonego modelu. Na budowę wieży drużyny miały dwie godziny czasu.

Drużyna niebieskich ułożyła jedną wieżę o trzech kondygnacjach (bez zginania kart), a drużyna czerwonych trzy wieże (wszystkie zbudowane ze zginanych kart) składające się z siedmiu, czterech i trzech kondygnacji. Wielki Brat ogłosił zwycięstwo czerwonych. Agnieszka „Frytka” i Kasia „Rudi” przystąpiły do wspólnego kokietowania Wojtka. Magdalena zajęła się Andrzejem. Wieczorem mieszkańcy zainteresowali się informacją Pawła, że istnieje wino sprzedawane w plastikowych butelkach. Nie bardzo chcieli wierzyć w takie rewelacje. Paweł powiedział, że widział takie wino w jednym z Warszawskich sklepów, nie zna jednak zbyt dobrze Warszawy i nie potrafił podać adresu sklepu. Mieszkańcy mimo wszystko próbowali zlokalizować sklep, podawali adresy kolejnych ulic. Łukasz i Paweł spacerowali po ogrodzie – opracowywali strategię działania drużyny czerwonych. Zaplanowali, że od teraz dziewczyny będą wykonywały najtrudniejsze zadania.