Big Brother 3: Bitwa

Zwycięstwo czerwonych

Dziś przyszedł czas na decydującą bitwę. Drużyny musiały wyłonić spośród siebie dwie osoby, które miały wziąć udział w zadaniu. Niebiescy wystawili Arka i Jędrka, a czerwoni Magdalenę i Łukasza.

Zadanie polegało na odnalezieniu przez każdego uczestnika klucza do sejfu, w którym znajdowało się trofeum. Drużyna która otworzyła obie skrzynki najszybciej, wygrywała pojedynek. Dla utrudnienia zawodnicy mieli związane oczy, a do prawdziwych kluczy dorzucono fałszywki. Wszystkie klucze rozmieszczone zostały w różnych punktach pola bitwy – w wodzie i między pułapkami na myszy. Drużyny mogły naprowadzać zawodników na dobry trop krzycząc. Nie mogły jednak używać nazwisk, pseudonimów i przezwisk. Zwycięzcą tej bitwy okazała się drużyna czerwonych. Najwięcej pojedynków w tym tygodniu wygrali czerwoni (wynik przedstawiał się 3:2). Tak więc to oni będą zamieszkiwali przez najbliższy tydzień luksusową sypialnię i to im będą należały się wszystkie stare i nowe przywileje.

W trakcie niedzielnych nominacji oba zespoły będą głosowały na członków drużyny przegranych – niebieskich. Nocą Łukasz przystąpił do codziennej pielęgnacji własnego ciała. Otworzył swoją torbę z kosmetykami i zajął się swoją cerą, dłońmi i paznokciami. W trakcie rozmowy z Agnieszką „Frytką” Łukasz powiedział, że nie może doczekać się, kiedy miną trzy miesiące i kiedy znowu będzie mógł pójść do kosmetyczki. Kilkanaście minut później Agnieszka „Frytka” wyjawiła Kasi Janasik i Kasi Woźnej, że Łukasz jest świetnym kochankiem, bratem i kolegą, jednak nigdy nie chciałaby mieć takiego faceta, gdyż jest on gorszy od baby. Dodała, że jest przykładem prawdziwego narcyza, a najchętniej zapoznałby go ze swoim kolegą – gejem.

Poprzedni artykułNastępny artykuł