
[Onet.pl]
[Onet.pl]
[Onet.pl]
AOL wspólnie z twórcą „Ekspedycji Robinson”, Markiem Burnettem, stworzą pierwszy program typu reality show, który będzie można śledzić wyłącznie za pośrednictwem sieci. Nowy reality show ruszy jeszcze w tym roku i będzie się nazywał „Gold Rush”. Zasady są proste. Zwycięzcą zostanie ten internauta, który rozszyfruje wszystkie wskazówki oraz wskaże ukryte łupy w 13 lokalizacjach na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Osoba, która spełni wszystkie warunki zgarnie 1,6 miliona dolarów w złocie. Burnett podkreślił, że zrealizuje „Gold Rush” na podobnych zasadach jak swoje poprzednie, telewizyjne reality shows. Podkreślił również, że w dzisiejszych czasach internet jest tak samo ważnym medium jak telewizja. Dodajmy, że w międzyczasie Yahoo przy współpracy z Stevenem Spielbergiem przygotowuje podobny projekt o nazwie „Treasure Hunt”.
[Media.wp.pl]
Amerykanie preferują programy reality show i seriale, a coraz rzadziej śledzą Igrzyska Olimpijskie. Tak wynika z badań Nielsen Media Research. Turyn ogląda o 36% mniej Amerykanów niż Salt Lake City cztery lata temu, 17% mniej niż Nagano w roku 1998 i aż o 44% mniej niż Lillehammer w 1994. Popularnością cieszą się zaś takie widowiska jak „Dancing With The Stars 2”, „American Idol 5”, „Survivor 12: Panama, Exile Island” oraz seriale. Nielsen Media Research tłumaczy to agresywną kontrofensywą stacji telewizyjnych, które nie transmitują Olimpiady oraz spopularyzowaniem wyszukiwania informacji o Olimpiadzie w sieci internetowej.
[AFP]
„Zróbmy sobie dziecko” – to tytuł kontrowersyjnego reality show, zmyślonego przez producentów brytyjskiej telewizji, który posłużył jako socjologiczny eksperyment. Pomysłodawcy widowiska nigdy nie mieli zamiaru go produkować, a jedynie sprawdzić, czy dla widzów istnieją jakieś nieprzekraczalne granice. Formuła programu, jaką przedstawiono kandydatom, celowo była kontrowersyjna. Wszyscy mieli zamieszkać wspólnie w tzw. domu wielkiej płodności. Co tydzień najmniej atrakcyjna osoba zostałaby z niego usunięta, a ostatnie dwie pary miałyby za zadanie poczęcie dziecka. Zwycięzcy mieli otrzymać do podziału 100 tysięcy funtów. Producenci trzeciego programu telewizji BBC szybko przekonali się, że dla współczesnego widza nie ma granic, a określa je sama telewizja. W sumie swój udział zgłosiło ponad 200 osób. Wśród chętnych znaleźli się nawet homoseksualiści, którzy dla pieniędzy byli gotowi tymczasowo zmienić swoją orientację seksualną.
[Interia.pl]