Kolejny dzień gry

Dziś po raz czwarty Dom Wielkiego Brata zamienił się w Dom gry. Tym razem główną wygraną była wycieczka do ciepłych krajów.

Mieszkańcy musieli najpierw odpowiednio udekorować Dom. W tym celu zabrali produkty ze spiżarni i przygotowali dynie i lampiony specjalnie na Halloween. Wkrótce przystąpili do zabawy, która związana była z celtyckimi tradycjami, runami i Halloween. Każdy wyciągnął z woreczka kamień z symbolem. Ci domownicy, których symbole powtarzały się, dobrali się w pary (grupa 1 – Marzena i Jerzy, grupa 2 – Bogusia i Irek, grupa 3 – Wojtek i David, grupa 4 – Ania i Kuba). Czytaj

Koniec z więzami

Dziś Wielki Brat ogłosił, że mieszkańcy mogą rozwiązać łączące ich sznurki, w których spędzili dwa dni.

Przypomnijmy – w poniedziałek wszyscy domownicy musieli związać się sznurkami, w odległości jednego metra od drugiego mieszkańca. Była to pierwsza część zadania tygodniowego. Rozłączyć można się było jedynie podczas wizyty w toalecie, kąpieli pod prysznicem, wizyty w pokoju zwierzeń oraz talk – showu. Jeżeli jedna z osób chciała wykonać jedną z tych czynności, reszta mieszkańców musiała znajdować się w odległości nie większej niż trzy metry.

Olać Wielkiego Brata

Dziś Wielki Brat zlecił Irkowi, by obudził grupę i przeprowadził gimnastykę. Mieszkańcy nie podnieśli się jednak z łóżek i nie dostosowali się do poleceń.

Zrezygnowali także z zadania, które ubiegłego dnia wyznaczył im Wielkie Brat – rozwiązali sznurki które ich łączyły. Za karę w Domu została odłączona ciepła woda i ogrzewanie. Domownicy nie otrzymali też produktów na śniadanie i obiad. Podczas programu „Big Brother – w cztery oczy” Wielki Brat rozmawiał z mieszkańcami o naruszeniu przez nich kolejnego punktu regulaminu – nie wykonanie poleceń Wielkiego Brata. Czytaj

Zadanie specjalne

Dziś Wielki Brat przygotował dla mieszkańców zadanie specjalne. Wszyscy domownicy musieli związać się (na przemian swoje ręce i nogi) w odpowiedniej kolejności (Jurek – Ania – David – Agnieszka – Kuba – Marzena – Irek – Wojtek – Bogusia), w odległości jednego metra od drugiego mieszkańca.

Jest to pierwsza część zadania tygodniowego. Wielki Brat poinformował, że czas na jaki domownicy zostali połączeni jest nieokreślony. Rozłączyć można się jedynie podczas wizyty w toalecie, kąpieli pod prysznicem, wizyty w Pokoju Zwierzeń oraz talk – showu. Jeżeli jedna z osób zechce wykonać jedną z tych czynności, reszta mieszkańców musi znajdować się w odległości nie większej niż trzy metry.

Czwarte nominacje

Dziś w Domu Wielkiego Brata odbyły się czwarte nominacje.

Tym razem były one niezwykle zaskakujące – do opuszczenia Domu wytypowanych zostało aż pięć osób: Anna (otrzymała 4 głosy), Agnieszka, David, Jakub, Jerzy (otrzymali po 3 głosy). Dołączyli do nich: Bogusława i Ireneusz (nominowani na skutek środowej gry) oraz Wojciech Witczak (nominowany na skutek złamania regulaminu). Tak więc na opuszczenie Domu szansę ma osiem osób. Jako jedyna nie jest nominowana Marzena. Szczegóły jak głosować znajdziesz w dziale ty wybierasz. Kolejne nominacje odbędą się już za tydzień – w poniedziałek, 5 listopada 2001.

Nowe zadanie dla Jurka

Dziś zadaniem Jerzego było zmobilizowanie reszty mieszkańców do uprawiania sportu.

Jerzy musiał przygotować specjalny zestaw ćwiczeń rozwijający poszczególne mięśnie. Agnieszka była załamana tym, jak nie udało jej się wybronić Bogusi przed nominacją. Bogusia starała się ją pocieszyć. Mówiła, że będzie się cieszyć niezależnie od tego, czy wyjdzie, czy nie – ktoś przecież na nią będzie czekać na zewnątrz i tam też jest potrzebna. Agnieszka stwierdziła, że jeżeli Bogusia opuści Dom, to ona wyjdzie razem z nią.

Zaliczenie zadania tygodniowego

Ostatnią lekcją w tygodniu szkolnym była lekcja chemii. Domownicy musieli przyswoić sobie wiadomości o alkoholach, kwasach oraz cukrach. Praktycznym zadaniem było zrobienie domowego wina.

W spiżarni na mieszkańców czekały potrzebne produkty oraz przepis. Tematem dzisiejszego programu „Big Brother – w cztery oczy” było złamanie regulaminu. W środę, w trakcie gry w karty, na podwórko Domu dostała się piłka. Znalazł ją następnego dnia Irek i przyniósł do Domu. Jak się okazało, piłka była adresowana do Wojtka, a na podwórko wrzuciła ją jego żona. Żaden z mieszkańców nie przyniósł do Pokoju Zwierzeń pochodzącego ze świata zewnętrznego przedmiotu. Czytaj

Afera z piłeczką

W środę, w trakcie gry w karty, ze świata zewnętrznego na podwórko Domu dostała się piłka (na której widniał napis: „KCT OK”, co oznacza: Kocham, Całuję Tęsknię). W czwartek znalazł ją Irek, który przekazał piłkę Davidowi.

Jak się okazało, piłka była adresowana do Wojtka, a na podwórko wrzuciła ją jego żona. Żaden z mieszkańców nie przyniósł do Pokoju Zwierzeń pochodzącego ze świata zewnętrznego przedmiotu. Zrobił to dopiero Irek – na prośbę Wielkiego Brata. Za pomocą szyfru Kuba przekazywał Ani i Bogusi informacje o napisie na piłce. Czytaj

Środowe zabawy

W środę zadaniem mieszkańców było opanowanie kilku lekcji tematycznych z historii. Z materiału odpowiadali w Pokoju Zwierzeń. Tego dnia uszy osła przypadły Davidowi.

Wieczorem po raz trzeci w Domu Wielkiego Brata odbyła się gra o wysokie stawki. Mieszkańcy otrzymali dwie talie kart – czerwone i niebieskie. Pod czerwonymi kryły się nagrody i zadania do wykonania, a pod niebieskimi zdjęcia mieszkańców. Każdy domownik losował kartę czerwoną i jeżeli kryło się pod nią zadanie, losował kartę niebieską – dla kogo polecenie będzie musiało być wykonane. Jeżeli zadanie zostało zaliczone karta niebieska (z fotografią) trafiała z powrotem do talii. W przypadku nie wykonania zadania, osoba z karty otrzymywała automatyczną nominację do opuszczenia Domu. Zadaniem Bogusi było zjedzenie słoiku ketchupu w ciągu dwóch minut. Czytaj