No ja przepraszam ALE "Dla Agnieszki “Zołzy” Koziołek i Wojciecha “Brenasa” Bernackiego tego było już za wiele. “Jeszcze dzień przed tymi felernymi nominacjami mieliśmy nominować twarzą w twarz, ale tych, których chcieliśmy nominować. "
Wielki Brat ustala zasady i moga być one zmieniane w trakcie programu
"Stąd też jedyna słuszna decyzja jaką mogli podjąć “Zołza” i “Brenas”: gdy nominacje zbliżały się do końca, Wojtek definitywnie odmówił oddania głosów na członków własnej drużyny."
Jedyna słuszna? Trzeba nominować - winą wielkiego brata było to że ta dwójka nie poniosła za coś takiego konsekwencji
“Twardym trzeba być, a nie miętkim. Ja żyję według własnego regulaminu, według własnych zasad”
Fajnie, tylko że w tym programie zyje się wg zasad domu WB a nie własnych
"W kolejnym tygodniu Niebiescy ponownie zostali dotknięci niesprawiedliwością"
No niesamowite, jak to możliwe

"Dla “Zołzy” czas w “Big Brotherze” chylił się jednak ku końcowi. Jej misja dobiegała końca: zasady panujące w programie miały zostać zmienione, a ona sama myślami była już poza Domem Wielkiego Brata."
jaka znów misja, nie przesadzajmy może.
Uff, ten artykuł przypomniał mi czemu tak bardzo nie lubiłem niektórych uczestników tamtej edycji

Wielki brat popełnił wielki bład. Od poczatku produkcja musi być TWARDA bo inaczej zawodnicy wejda im na głowe co w tej edycji najwyraźniej sie dokonalo.